Drugi gość programu, szef Centrum Monitoringu Wolności Prasy Andrzej Goszczyński podkreślił, że jeżeli jest mowa o tym, że ktoś komuś dał pieniądze, to trzeba pokazać jakieś dokumenty, które to potwierdzają, przelewy bankowe, potwierdzenia, pokwitowania.
Odpowiedział w ten sposób na pytanie autora filmu, czy tylko papier może potwierdzić jego wiarygodność.
Jak można zatem opowiedzieć o historii, kiedy dawano pieniądze bez podpisywania dokumentów, bo my o takich przekazywaniach mówimy - pytał dalej Krasucki.
Nie mogę pana uczyć technik dziennikarstwa śledczego. Ten film jest po prostu niezdokumentowany - odparł Goszczyński. (and)
Zobacz także:
Czat WP na temat afery FOZZ i filmu TVP.