Austria. Strzały w Wiedniu. Trwa obława na terrorystów. Rośnie liczba ofiar
Austria. Trwa poszukiwanie terrorystów, którzy w poniedziałek wieczorem brali udział w strzelaninie w centrum Wiednia. Bierze w nim udział 150-osobowy oddział do zadań specjalnych "Kobra" 100-osobowy oddział szybkiego reagowania "Wega". Są nowe informacje dotyczące zastrzelonego przez policję napastnika.
Pierwsze strzały w stolicy Austrii padły w poniedziałek około godziny 20 na ulicy Seitenstettengasse, w pobliżu synagogi i centrum kultury żydowskiej. Jak oświadczyła rzeczniczka policji, na razie nie udowodniono, że miało to związek ze zlokalizowaną tam synagogą. Nie potwierdziły się też pogłoski o wzięciu zakładników.
Ogień z broni palnej wznawiano potem jeszcze w pięciu innych miejscach, co wskazuje, że napastników było co najmniej kilku.
Służby dysponują zdjęciem jednego z podejrzanych. Trwają jego poszukiwania, a także jego wspólników.
Z najnowszych danych podawanych przez portal wien.orf.at wynika, że nie żyje 5 osób - czterech przypadkowych przechodniów i napastnik, który strzelał w pobliżu synagogi.
17 osób zostało rannych w strzelaninie. 7 jest w stanie ciężkim - jedną z nich jest policjant.
Austria. Strzelanina w Wiedniu. Napastnik był bojownikiem ISIS
Według ustaleń niemieckiego dziennika "Bild" zastrzelony przez policję napastnik opublikował w poniedziałek kilka zdjęć na Instagramie, w tym przysięgę wierności przywódcy milicji terrorystycznej Państwa Islamskiego (IS) - podobnie jak robili to inni zabójcy z tego kręgu. Na innym zdjęciu jest z flagą ISIS.
Infomację o tym, że zastrzelony napastnik był bojownikiem ISIS potwierdził rano na konferencji prasowej minister spraw wewnętrznych Austrii Karl Nehammer.
Centrum Wiednia jest całkowicie zablokowane przez policję. Mieszkańców miasta wezwano, by nie opuszczali swych domów lub miejsc, gdzie się aktualnie znajdują. Władze zaapelowały do rodziców, by we wtorek zostali z dziećmi w domach.