Australia, Nowa Zelandia, USA. Tak służbowo podróżuje resort nauki

Nie od dziś wiadomo, że podróże kształcą. Najwyraźniej do serca tę maksymę wzięło sobie kierownictwo Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz urzędnicy resortu. Jak ustaliła Wirtualna Polska, od grudnia ub. roku do października br. odbyli już 155 zagranicznych podróży na łączną kwotę blisko miliona złotych.

Za podróże urzędników resortu nauki z ministrem Dariuszem Wieczorkiem na czele zapłaciliśmy już blisko milion złotych
Za podróże urzędników resortu nauki z ministrem Dariuszem Wieczorkiem na czele zapłaciliśmy już blisko milion złotych
Źródło zdjęć: © Agencja Wyborcza.pl | Fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Wyborcza.pl
Sylwester Ruszkiewicz

13.11.2024 15:38

W zestawieniu zagranicznych podróży służbowych resortu nauki i szkolnictwa wyższego, do którego dotarła Wirtualna Polska, uwzględniono delegacje pracowników resortu, a także ministra Dariusza Wieczorka i jego zastępców, podsekretarzy stanów.

Zestawienie obejmuje okres od grudnia ubiegłego roku do drugiej połowy października. I jak z dokumentacji wynika, najczęstszym miejscem, do którego podróżowali urzędnicy resortu edukacji była Bruksela, a celem podróży był z reguły udział w posiedzeniach Komitetu Edukacji, który przygotowuje posiedzenia Rady Unii Europejskiej ds. Edukacji, Młodzieży, Kultury i Sportu. Zdecydowana większość wyjazdów odbywała się do europejskich stolic i dużych miast m.in. Paryża, Madrytu, Amsterdamu, Florencji, Budapesztu czy Pragi.

Podróże zagraniczne kierownictwa ministerstwa nauki
Podróże zagraniczne kierownictwa ministerstwa nauki © Sejm | Wirtualna Polska

Ale na liście znalazły się też egzotyczne i dalekie destynacje. Na początku marca br., w tygodniową podróż do Nowej Zelandii i Australii udał się wiceminister Andrzej Szeptycki, odpowiedzialny w resorcie za współpracę międzynarodową. Podsekretarz stanu wraz z urzędnikiem resortu poleciał na konferencję i targi edukacyjne APAIE 2024. Koszt delegacji 58 649,54 zł. Szeptycki odwiedził australijskie Melbourne i Perth, a także Auckland w Nowej Zelandii.

Ten sam wiceminister z dwoma pracownikami ministerstwa od 7 do 11 maja udał się w podróż do USA. W Waszyngtonie delegacja uczestniczyła w spotkaniu Forum ds. Nauki, Technologii i Innowacji organizowanym pod egidą ONZ. Koszt? 56 987,29 zł.

Z kolei blisko 14 tys. zł kosztowała zagraniczna podróż do Tuluzy we Francji. Od 16 do 19 września ponownie wyjechał tam wiceminister Andrzej Szeptycki i dwóch pracowników resortu. Celem podróży był udział w konferencji i targach EAIE. Konferencja jest największym europejskim spotkaniem ekspertów w dziedzinie szkolnictwa wyższego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Łączna kwota za 155 zagranicznych wyjazdów wyniosła do tej pory 935 756,65 zł. I trzeba przyznać, że w porównaniu do swojego podwładnego, minister nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek nie wyjeżdżał za granicę prawie w ogóle. W zestawieniu odnotowaliśmy jedną delegację do Brukseli, a drugą do Pragi. Trzecia, czerwcowa do stolicy Belgii została anulowana.

Większą "słabość" do zagranicznych podróży służbowych wykazywał poprzednik - minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek (PiS). Przypomnijmy, że na czele resortu powstałego w wyniku połączenia oddzielnych ministerstw: ministerstwa edukacji narodowej oraz ministerstwa nauki i szkolnictwa stanął 1 stycznia 2021 r. Jak ujawnił "Super Express", w pierwszym roku urzędowania wybrał się do Włoch, gdzie m.in. spotkał się z przedstawicielem Watykańskiej Kongregacji ds. Edukacji Katolickiej. Koszt wyjazdu? 23 440,65 zł.

Więcej kontrowersji wzbudził wyjazd Czarnka do amerykańskiego Midwestu (pięć dni w Chicago i Milwaukee kosztowały 67 823,77 zł), skąd namawiał on polskich nauczycieli do podróży do USA i nauczania rodzimego języka potomków Polaków. Delegacja odbyła się na przełomie maja i czerwca 2022 r.

Pytany wówczas o komentarz Czarnek mówił, że czepianie się go o kwotę delegacji, w tym za pięciodniowy wyjazd do USA jest szukaniem taniej sensacji. - Jeżeli poda się jedną kwotę i ktoś powie "Przemysław Czarnek pojechał za 67 tys. zł" to można wzbudzić sensację. Trzeba przyjąć do wiadomości efekty tych wizyt i ilość odbytych spotkań (...) We Francji, Włoszech i w USA odwiedziłem także kilka polskich szkół prowadzonych przez MEiN oraz polonijne stowarzyszenia. Brałem udział w patriotycznych uroczystościach przygotowanych przez polskich uczniów — mówił Czarnek w rozmowie z Onetem.

Z danych za okres od 12 grudnia 2017 r. do 6 marca 2019 r., kiedy ministrem nauki i szkolnictwa wyższego w rządzie PiS był Jarosław Gowin wynika, że odbył on 3 podróże zagraniczne, a pracownicy resortu 482. "Łączny koszt zagranicznych podróży służbowych ministra nauki i szkolnictwa wyższego wyniósł 11 385,85 zł, natomiast pracowników ministerstwa – 1 450 672,16 zł" - informował w odpowiedzi na jedną z interpelacji w kwietniu 2019 r. wiceminister Sebastian Skuza.

Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (218)