ŚwiatAtakuje wirus, który niesie śmierć częściej niż HIV

Atakuje wirus, który niesie śmierć częściej niż HIV

Zabija metodycznie, ale prawie niezauważalnie. Zbiera więcej ofiar niż HIV, jednak ciągle bardzo mało o nim wiemy. To jeden z najgroźniejszych morderców XXI wieku, wirus HCV czyli wirusowego zapalenia wątroby typu C - pisze "Newsweek".

Atakuje wirus, który niesie śmierć częściej niż HIV
Źródło zdjęć: © AFP

01.12.2008 | aktual.: 01.12.2008 13:38

Aktor Tomasz Ignaczak rozgląda się po średnio zatłoczonej warszawskiej kawiarni. - Założę się, że przynajmniej jedna osoba jest tutaj zarażona wirusem HCV. I niestety nie ma o tym zielonego pojęcia - mówi. Jemu samemu też przez kilkanaście lat ani razu nie przyszło do głowy, że jest nosicielem wirusa.

Zarazić się nim może każdy poprzez kontakt z zakażoną krwią: podczas wizyty u kosmetyczki, która nie wysterylizowała narzędzi, u niedbałego lekarza albo w studiu tatuażu.

- Wirus HCV to sprytna bestia, a właściwie dobrze zakonspirowany agent - tłumaczy Ignaczak. Krąży we krwi w czymś w rodzaju przebrania. W całości pokryty jest normalnymi cząstkami surowicy, liporoteinami. Dzięki temu nie grozi mu atak przeciwciał, bo organizm pod otuliną znajomych białek, nie dostrzega mordercy. Również dzięki temu łatwiej jest mu wnikać do zdrowych komórek.

Wirus bardzo długo nie daje żadnych widocznych objawów, potrafi nawet kilkadziesiąt lat niezauważony kamuflować się w organizmie, powoli wyniszczając wątrobę. Przez ten czas wywołuje niekiedy problemy gastrologiczne, osłabienie, stan podgorączkowy albo apatię. Bardzo łatwo pomylić te objawy ze zwykłym przeziębieniem. Jednak kiedy już postanowią się ujawnić, wirus uderza z ogromną siłą. Potrafi np. doprowadzić do częściowego paraliżu.

Według Polskiej Grupy Ekspertów WZW C na wirusowe zapalenie wątroby typu C cierpi ponad 700 tys. Polaków, z których zdecydowana większość żyje w błogiej nieświadomości. Chociaż do wykrycia wirusa wystarcza badanie krwi, które kosztuje ok 30 zł, Polacy najczęściej dowiadują się o HCV przez przypadek, przy okazji innych badań. Albo kiedy ich organizm jest już tak wyniszczony, że na leczenie jest już za późno.

Według Światowej Organizacji Zdrowia, u co piątego zarażonego dochodzi do marskości wątroby, a u 5% - do raka. Już dzisiaj z tego powodu umiera na świecie 4 miliony osób, czyli dwa razy tyle co na AIDS, a niebawem ta liczba może wzrosnąć nawet trzykrotnie.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)