Policja interweniowała w środę w mieszkaniu Zofii i Kazimierza L. Kobieta chciała wyprowadzić się z dziećmi od męża, który znęcał się nad nią fizycznie i psychicznie. Wcześniej Zofia L. złożyła na policji zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez męża. Gdy ten się o tym dowiedział, zaczął grozić, że zabije i ją i dwoje dzieci.
Policja znalazła wówczas kobiecie i dzieciom miejsce w domu opieki Caritasu. Zofia L. chciała wrócić do mieszkania, by zabrać niezbędne rzeczy oraz książki i podręczniki dzieci. Do domu odprowadzili ją dwaj policjanci. Gdy w pewnym momencie mąż wrócił do domu, przerażona kobieta wraz z dziećmi wyskoczyła przez okno. Jej mąż rzucił się z dwoma nożami na jednego z przebywających tam policjantów.
Policjant strzelił wtedy do napastnika, raniąc go w pachwinę. Mężczyzna znalazł się w szpitalu, jest nieprzytomny. Według policji, niedawno Kazimierz L. tak dotkliwie pobił swą żonę, że trafiła ona do szpitala ze wstrząśnieniem mózgu. (and)
