Ataki USA przeciw koalicji walczącej z Państwem Islamskim. Jest reakcja Unii Europejskiej

Unia Europejska zareagowała na działania Stanów Zjednoczonych. Jak podkreślił rzecznik Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych Peter Stano, UE potępia naloty na siły koalicji walczącej z Państwem Islamskim, za które odpowiada USA.

Źródło zdjęć: © East News | Mikki L. Sprenkle/Polaris Images

oprac. Anna Kozińska

31 grudnia 2019, 19:48

"UE potępia ataki na siły koalicji walczącej z Państwem Islamskim w Iraku. Składamy kondolencje rodzinom ofiar i rządom Iraku i USA. UE będzie w dalszym ciągu wspierać reformy w Iraku oraz dążenie jego obywateli do pokoju i dobrobytu" - napisał na Twitterze Peter Stano, rzecznik Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych.

Jak dodał, "UE jest również zaniepokojona atakiem i szturmem na ambasadę USA w Bagdadzie. Władze w Iraku mają obowiązek chronić misje dyplomatyczne". Przypomnijmy, że we wtorek przed budynkiem ambasady USA w Bagdadzie zebrało się kilkaset osób.

Sprzeciwiają się amerykańskim nalotom na cele związane z szyicką milicją Kataib Hezbollah. Protestujący wtargnęli na teren ambasady, wyłamując jedną z bram.

Zobacz też: Władimir Putin szokuje. "Rosja testuje Polskę"

Reakcja Pentagonu

Zdaniem Pentagonu w nalotach USA na związane z Kataib Hezbollah cele w Iraku i w Syrii zginęło co najmniej 25 osób, a 55 zostało rannych. Według Stanów Zjednoczonych Kataib Hezbollah odpowiada za atak rakietowy na bazę wojskową w pobliżu miasta Kirkuk na północy Iraku, gdzie zginął cywilny pracownik amerykańskiej misji wojskowej, a sześć osób zostało rannych.

Donald Trump poinformował, że za atakiem na amerykańską ambasadę w Bagdadzie stoi Iran.

Do amerykańskiej ambasady w Bagdadzie wysyłane są dodatkowe oddziały żołnierzy USA, by chronić placówkę. Poinformował o tym szef Pentagonu Mark Esper. Zaapelował też do irackich władz o współpracę, by zapewnić pełne bezpieczeństwo dyplomatom.

Rzecznik departamentu USA zdementował też informacje o tym, że tłum wtargnął na teren ambasady.