"Dość polskiego robactwa"
Pierwszy incydent po referendum w sprawie Brexitu, o którym doniosły media na Wyspach, dotyczył ulotek, jakie otrzymali Polacy mieszkający w Cambridgeshire.
"Wychodzimy z Unii Europejskiej. Nie będzie więcej polskiego robactwa" - głosił napis na kartkach. Na niektórych umieszczono zdanie w dwóch wersjach językowych po polsku i angielsku.
Ulotki znalazły się też przed szkołą w Huntingdon, gdzie jedną z nich znalazł 11-letni chłopiec, który miał być "bardzo zasmucony" zdarzeniem. Dyrekcja szkoły odmówiła komentarzy. Po tym incydencie jedna z nauczycielek, dziennikarka Kate Townshend Gloucester, napisała na Twitterze: "Dziewczynka w naszej podstawówce spytała: Czy będę teraz musiała wyjechać z Anglii, bo jestem Polką? - serce się kroi".