Atak w Rosji. Kłęby dymu nad obwodem biełgorodzkim
Gubernator graniczącego z Ukrainą obwodu biełgorodzkiego w Rosji poinformował, że doszło do ataku na wieś Tieriebrieno. W sieci pojawiły się zdjęcia, na których udokumentowano kłęby dymu nad regionem.
"Atak przeciwników kremlowskiego reżimu w obwodzie biełgorodzkim spowodował zniszczenie posterunku rosyjskiego wojska" - poinformował HUR na swoim kanale w aplikacji Telegram.
"Niespodziewany atak na pozycje jednostek wojskowych terrorystycznej Rosji wywołał panikę wśród żołnierzy miejscowego garnizonu" - dodano w komunikacie. HUR napisał też, że rosyjskie wojsko w chaotyczny sposób ostrzelało okoliczne wioski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W sieci pojawiły się zdjęcia i nagrania, na których udokumentowano kłęby dymu nad regionem.
Atak w Rosji. Rosjanie w strachu
Ukraiński wywiad wojskowy nie sprecyzował, jakie oddziały zaatakowały pozycje rosyjskie w samej Rosji. Wcześniej w niedzielę pojawiły się doniesienia o walkach, do których doszło we wsi Tieriebrieno, przy granicy z Ukrainą. Informację tę potwierdziły władze rosyjskie, w tym m.in. gubernator obwodu biełgorodzkiego Wiaczesław Gładkow.
Legion Wolności Rosji (partyzanci z Rosji, którzy atakują kremlowskie siły z terytorium Ukrainy - przyp. red.) wziął na siebie odpowiedzialność za operację obwodzie biełgorodzkim w Rosji.
Czytaj więcej:
Źródło: PAP/Telegram