Atak w Moskwie na polityka opozycji Michaiła Kasjanowa
• Kasjanow został zaatakowany w restauracji przez grupę mężczyzn
• Kreml twierdzi, że napaść była chuligańskim wybrykiem
• Mężczyźni mieli - zdaniem Kasjanowa - "niesłowiański wygląd"
10.02.2016 | aktual.: 10.02.2016 18:31
Rosyjski polityk opozycyjny, były premier Michaił Kasjanow powiedział, że we wtorek wieczorem został zaatakowany w jednej z moskiewskich restauracji przez grupę mężczyzn. Kreml twierdzi, że napaść była chuligańskim wybrykiem i nie była motywowana politycznie.
Kasjanow złożył na policji skargę, argumentując, że jego życie i bezpieczeństwo były zagrożone. "W restauracji w centrum Moskwy ok. 10 niezidentyfikowanych mężczyzn o wyglądzie niesłowiańskim rzucili we mnie tortem i wykrzykiwali groźby pod moim adresem, po czym uciekli samochodami" - podkreślił polityk w wydanym oświadczeniu. "Wygląd niesłowiański" to słowa często używane w rosyjskich mediach na określenie mieszkańców Kaukazu.
- Łączę ten atak z moją działalnością polityczną. Jestem przekonany, że dzisiejsza napaść jest bezpośrednio związana z pogróżkami pod moim adresem zamieszczonymi przez popieranego przez Kreml przywódcę Czeczeni Ramzana Kadyrowa oraz z faktem, że złożyłem na niego skargę w Komitecie Śledczym i w Federalnej Służbie Bezpieczeństwa - powiedział w rozmowie z biznesowym dziennikiem "RBC".
Rosyjski dziennik "Moskowskij Komsomolec" poinformował w środę, że w pobliżu restauracji, gdzie grupa Czeczenów napadła na Kasjanowa, wkrótce po incydencie zatrzymano trzech czeczeńskich policjantów. Dziennik wymienił ich stopnie i nazwiska. Podkreślił, że Kasjanow nie rozpoznał w nich osób, które na niego napadły.
Jak dodał, ciasto w jego stronę rzucili dwaj napastnicy, których wygląd wskazywał na pochodzenie z Kaukazu.
Na początku lutego popierany przez Kreml przywódca Czeczenii Ramzan Kadyrow opublikował na Instagramie nagranie pokazujące Kasjanowa, na którego naprowadzony jest celownik karabinu snajperskiego, a rosyjskich opozycjonistów nazwał "wrogami narodu". Partia Kasjanowa, Parnas, uznała to za groźby pod adresem polityka, a on sam zwrócił się do Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB)
o wszczęcie sprawy karnej wobec Kadyrowa. Rzecznik moskiewskiej policji powiedział, że skarga jest rozpatrywana.
58-letni Kasjanow znany jest jako krytyk Kremla i prezydenta Władimira Putina, a jego liberalna partia polityczna Parnas zamierza prowadzić bojkot zaplanowanych na wrzesień wyborów parlamentarnych w Rosji - przypomina agencja Reutera. W styczniu Kasjanow zaapelował do Rady Europy o sporządzenie raportu w sprawie dokonanego w lutym 2015 roku zabójstwa przywódcy rosyjskiej opozycji Borysa Niemcowa.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oświadczył, że wtorkowej napaści na Kasjanowa "nie należy łączyć z władzami Czeczenii ani żadnego innego regionu Rosji". - Mamy tu do czynienia z chuligańskim wybrykiem, który, rzecz jasna, należy potępić - dodał.
Jak podała rosyjska agencja RIA-Nowosti, Kadyrow na Instagramie napisał tylko: "Znowu ja?".