Atak terrorystyczny we francuskim więzieniu. Napastnikowi pomogła partnerka
Islamski radykał ranił nożem dwóch strażników więziennych we Francji. Mężczyzna odsiaduje wyrok za zabójstwo. Broń dostarczyła mu partnerka, która przyszła na widzenie. Antyterroryści obezwładnili. W środę rozpoczęły się protesty strażników.
06.03.2019 | aktual.: 06.03.2019 15:27
Do ataku terrorystycznego doszło we wtorek rano w więzieniu Conde-sur-Sarthe w północno-zachodniej Francji. 27-letni więzień Michael Chiolo zaatakował i poważnie ranił nożem dwóch strażników krzycząc "Allah Akbar". Jedna z ofiar została raniona w twarz, druga w klatkę piersiową. Potem zamknął się ze swoją ciężarną partnerką w pomieszczeniu przeznaczonym na widzenia z rodziną - informuje tvn24.pl. Strażnicy zostali zabrani do szpitala, ale ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Wszystko wskazuje na to, że to partnerka Chiolo dostarczyła mu nóż i ona też atakowała strażników. Negocjując z policją Chiolo twierdził, że ma na sobie pas szachida. Nie potwierdziło się to. Wraz z partnerką powiedzieli również, że "chcą umrzeć jak męczennicy". Jednostka antyterrorystyczna RAID wieczorem podjęła decyzję o ataku. Po godzinie antyterroryści wdarli się do pomieszczenia, w którym zamknął się Chiolo. Ranili jego i partnerkę. Kobieta zmarła od ran.
Chciał pomścić innego terrorystę
Jak podała paryska prokuratura, napastnik chciał pomścić sprawcę ataku terrorystycznego w Strasburgu, do którego doszło 11 grudnia ubiegłego roku. W zamachu życie straciło pięć osób, w tym Polak Bartosz Niedzielski. Sprawca ataku został zastrzelony przez policję. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
27-letni Chiolo został skazany w 2015 r. na 30 lat więzienia za zabicie podczas rabunku 89-letniego mężczyzny. Na islam przeszedł w 2010 r. i zradykalizował się w więzieniu.
Czytaj także: Groził prezydentom i szykował zamach na Sejm
Protesty strażników w całej Francji
W środę przed więzieniem Condé-sur-Sarthe, a także innymi zakładami karnymi we Francji, rozpoczął się protest zorganizowany przez związki zawodowe strażników więziennych. Strażnicy rozpalili ogień i palą opony oraz palety. - Koledzy chcą iść do pracy, a nie na śmierć - powiedział dziennikarzom przedstawiciel związkowców.
Źródło: Twitter.com, tvn24.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl