PolskaGroził prezydentom i szykował zamach na Sejm. Usłyszał zarzuty

Groził prezydentom i szykował zamach na Sejm. Usłyszał zarzuty

Śledczy z Prokuratury Rejonowej Kraków Śródmieście postawili we wtorek zarzuty 28-letniemu Przemysławowi M. z Krakowa. Mężczyzna groził prezydentom polskich miast i Lechowi Wałęsie. Jak się okazało, planował też zamach na Sejm. Przyznał się do zarzucanych mu czynów.

Groził prezydentom i szykował zamach na Sejm. Usłyszał zarzuty
Źródło zdjęć: © Policja.pl

05.03.2019 | aktual.: 05.03.2019 19:25

List z pogróżkami, nabojem i plakatem przedstawiającym zakrwawione zdjęcia 16 prezydentów miast dotarł do Lecha Wałęsy oraz włodarzy Łodzi, Krakowa, Poznania czy Wrocławia. W liście mężczyzna groził śmiercią politykom i samorządowcom. Pisaliśmy o tym TUTAJ.

W poniedziałek policja zatrzymała podejrzanego o wysyłanie pogróżek. Okazało się, że to 28-letni Przemysław M., bezrobotny mieszkaniec Krakowa, przebywający w Warszawie. Wstępne badania kryminalistyczne potwierdziły, że to on wysyłał listy z pogróżkami. We wtorek prokuratura postawiła mu zarzut zmuszania groźbą bezprawną funkcjonariusza publicznego do określonego działania (zrzeczenia się funkcji prezydenta miasta). Mężczyzna nie był wcześniej karany.

Ale to nie koniec zarzutów. Jak informuje gazetakrakowska.pl, 28-latek ma też zarzut przygotowywania zamachu na Sejm oraz oszustwa na szkodę prywatnej osoby poniżej 6 tys. zł. Policja zabezpiecza dowody znalezione w mieszkaniu Przemysława M. i nie wyklucza, że lista zarzutów będzie dłuższa. Męzczyzna przyznał się do wszystkich zarzutów i złożył obszerne wyjaśnienia - podaje rmf24.pl za PAP. Grozi mu do ośmiu lat pozbawienia wolności.

- Prokurator skierował do sądu wniosek o jego tymczasowe aresztowanie - poinformowała prok. Mirosława Kalinowska-Zajdak z Prokuratury Okręgowej w Krakowie. Jak dodała, Przemysław M. twierdzi, że nie kierował się pobudkami politycznymi.

Naboje wysyłano do 10 prezydentów

Pierwsza przesyłka z nabojem i pogróżkami dotarła w piątek do prezydenta Krakowa, Jacka Majchrowskiego. Miał to być nabój do kałasznikowa. Od piątku krakowska policja wraz ze stołeczną pracowali nad tą sprawą. Funkcjonariusze sprawdzali zapisy monitoringu w placówkach pocztowych.

Jak informuje policja,listy z pogróżkami trafiły do: Lecha Wałęsy oraz włodarzy dziesięciu miast: Krakowa, Wrocławia, Rzeszowa, Łodzi, Poznania, Kielc, Koszalina, Lublina, Szczecina i Torunia.

Źródło: gazetakrakowska.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także
Komentarze (16)