Atak rakietowy w Syrii. "Izraelska agresja"
W środę rano Izrael przeprowadził atak rakietowy na pozycje sił rządowych i ich sojuszników w południowej Syrii - podała syryjska agencja prasowa SANA.
Izrael miał zaatakować z powietrza wzgórza Tal al-Hara, które leżą w pobliżu zaanektowanych przez Izrael Wzgórz Golan. Jak podała syryjska telewizja państwowa, "izraelska agresja" spowodowała "duże szkody materialne".
O ataku rakietowym w południowej Syrii poinformowało także Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka - informuje rmf24.pl za PAP.
- Celem ataku były pozycje sił rządowych i wspierających je milicji, w tym libańskiego Hezbollahu. Syryjska obrona powietrzna zareagowała na ten atak. Niektóre rakiety zostały zestrzelone, inne trafiły w swoje cele - powiedział szef Obserwatorium Rami Abdel Rahman.
Na pograniczu izraelsko-syryjskim trwa konfrontacja militarna. Izrael dokonał wielu nalotów na obiekty wojskowe Hezbollahu oraz na irańskich doradców wojskowych, którzy wspierają reżim prezydenta Baszara el-Asada.
Napięcia między Izraelem a Syrią przybrały na sile po decyzji prezydenta USA Donalda Trumpa z końca marca o uznaniu zwierzchnictwa Izraela nad Wzgórzami Golan. Tej decyzji nie zaakceptowała wspólnota międzynarodowa, a ONZ uważa Wzgórza Golan za okupowane terytorium Syrii.
Źródło: rmf24.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl