Atak nożownika w poznańskim DPS. Opiekunka ranna, napastnik zatrzymany

W Poznaniu doszło do ataku nożownika w Domu Pomocy Społecznej. 72-letni pensjonariusz ranił 51-letnią opiekunkę. Policja zatrzymała napastnika, który zamknął się w toalecie. O sprawie informuje "Gazeta Wybrocza".

Super Express archiwum 2024
PHOTO PAWEL JASKOLKA / SUPER EXPRESS
POZNAN, DOM POMOCY SPOLECZNEJ POZAR W POZNANSKIM DPS PRZY ULICY UGORY, ZMARL JEDEN MEZCZYZNA N/Z (L-P)
10/07/2024
POZAR WYPADEK SMIERC
WSZYSTKIE ZDJECIA NA HTTP://AGENCJA.SE.COM.PL
PAWEL JASKOLKAAtak nożownika w poznańskim DPS. Opiekunka ranna, napastnik zatrzymany
Źródło zdjęć: © East News | PAWEL JASKOLKA
Kamila Gurgul
oprac.  Kamila Gurgul

W środę 23 lipca w południe służby otrzymały zgłoszenie o ataku nożem w Domu Pomocy Społecznej przy ul. Ugory w Poznaniu. 72-letni pensjonariusz zaatakował 51-letnią opiekunkę, raniąc ją w brzuch. Po ataku mężczyzna wrócił do swojego pokoju i zamknął się w toalecie, gdzie został zatrzymany przez policję.

Łukasz Paterski z biura prasowego poznańskiej policji w rozmowie z "GW" poinformował, że napastnik w chwili zatrzymania był spokojny i nie stawiał oporu. Był trzeźwy, jednak nie odpowiadał na pytania funkcjonariuszy. Policjanci podejrzewają, że mężczyzna może mieć problemy psychiczne. Obecnie pozostaje on do dyspozycji prokuratora, a lekarze zdecydują o jego dalszym losie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nagrali Bąkiewicza. Poseł PiS doradza mu "umiar"

Pensjonariusz zatakował nożem. Opiekunka trafiła do szpitala

Ranna opiekunka została wstępnie opatrzona przez ratowników medycznych i przewieziona do szpitala. Jak przekazał Łukasz Paterski, jej obrażenia nie zagrażają życiu. Nieoficjalnie wiadomo, że kobieta ma rany cięte brzucha, ale dzięki szybkiej reakcji udało jej się uniknąć poważniejszych obrażeń.

Napastnik użył noża o niewielkim ostrzu, przypominającym scyzoryk. Policjanci nie byli w stanie określić, co mogło być motywem ataku. Nowe informacje mogą pojawić się po przesłuchaniu zranionej opiekunki.

"Gazeta Wyborcza" próbowała się skontaktować z dyrektorem DPS-u Łukaszem Olenderkiem. - Jestem zajęty. Są u mnie detektywi z policji - powiedział.

Źródło: "Gazeta Wyborcza"

Wybrane dla Ciebie
Gwałtowne załamanie pogody. Seria karamboli w Finlandii
Gwałtowne załamanie pogody. Seria karamboli w Finlandii
Kwaśniewski wyznał, jak Rosjanie go wkręcili w rozmowę z Poroszenką
Kwaśniewski wyznał, jak Rosjanie go wkręcili w rozmowę z Poroszenką
Łuna nad lotniskiem. Ogromny pożar w stolicy Bangladeszu
Łuna nad lotniskiem. Ogromny pożar w stolicy Bangladeszu
Eksplozja na tankowcu w Zatoce Adeńskiej. To mógł być pocisk
Eksplozja na tankowcu w Zatoce Adeńskiej. To mógł być pocisk
Tragiczna śmierć dziewczynek w szambie. Zrozpaczony ojciec zabrał głos
Tragiczna śmierć dziewczynek w szambie. Zrozpaczony ojciec zabrał głos
Były premier Kanady wskazuje zagrożenie dla demokracji
Były premier Kanady wskazuje zagrożenie dla demokracji
Wymowna grafika. Pokazuje skalę zajętych terenów w Ukrainie
Wymowna grafika. Pokazuje skalę zajętych terenów w Ukrainie
Reforma służby wojskowej. Rośnie zaniepokojenie rodziców
Reforma służby wojskowej. Rośnie zaniepokojenie rodziców
"Groźby" Trumpa podziałały na Putina. W tle sprawa Tomahawków
"Groźby" Trumpa podziałały na Putina. W tle sprawa Tomahawków
Pożar na pokładzie samolotu. Na nagraniu widać reakcję pasażerów
Pożar na pokładzie samolotu. Na nagraniu widać reakcję pasażerów
Putin stracił już milion żołnierzy. Inni - uciekają
Putin stracił już milion żołnierzy. Inni - uciekają
Ciało w wodzie bez ubrań. Tajemnicza śmierć pod Pszczyną
Ciało w wodzie bez ubrań. Tajemnicza śmierć pod Pszczyną