Atak nożownika w Hamburgu. Nie żyją dwie osoby
Dwie osoby zginęły w wyniku obrażeń poniesionych podczas ataku z użyciem noża w dzielnicy Billstedt w Hamburgu - poinformowała w piątek agencja dpa. Policja poszukuję sprawców.
Przed atakiem doszło do sprzeczki. Świadkowie widzieli kilka osób kłócących się na osiedlowej uliczce Druckerstrasse, uchodzącej za cichą i spokojną.
Nagle - według relacji, które cytuje portal magazynu "Focus" - jeden z napastników sięgnął po nóż i zaatakował dwie osoby. Obie poniosły śmierć w wyniku doznanych obrażeń.
Z miejsca tragedii, oprócz nożownika, uciekł też inny uczestnik zajścia. Trwają zakrojone na szeroką skalę poszukiwania obu mężczyzn.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: piesi wpadali jeden za drugim. W Bydgoszczy posypały się mandaty
Śledczy podejrzewają powiązania rodzinne: jeden z uciekających mężczyzn jest najprawdopodobniej spokrewniony z jedną z ofiar. Przyczyna sporu, który był zapewne motywem tragedii, jest jednak nieznana.
Niemcy wstrząśnięci. Wydłubał chłopakowi oko
O krok od tragedii było również na jednej z ulic w Spenge w kraju związkowym Nadrenia Północna-Westfalia. W styczniu młody Afgańczyk w szale rzucił się tam na rodaka, zadał mu 20 ran kłutych. Motywem tej okrutnej zbrodni była zazdrość.
18-latek nie mógł przeboleć rozstania z dziewczyną. Kiedy dowiedział się, że jego była partnerka ma nowego "przyjaciela", wpadł w szał. Pojechał pod dom 19-latka. Doszło do kłótni. W pewnej chwili młodszy Afgańczyk wyciągnął nóż i zaatakował starszego o rok chłopaka.
Tylko dzięki natychmiastowej operacji udało się uratować życie 19-latka. Nastolatek stracił jednak oko.
Przeczytaj też:
Źródło: PAP