Atak na obóz Rosjan w Mali. Celem wojskowi i samoloty
Według doniesień AFP w sobotę w środkowej części Mali doszło do ataku na "rosyjski obóz wojskowy". Anonimowe źródła zaznajomione ze sprawą przekazały w rozmowie z francuską agencją, że sprawcami są "podejrzani ekstremiści".
W sobotę doszło do ataku na "rosyjski obóz wojskowy" w mieście Sevare, w regionie Mopti w Mali.
- Około 5:30 (czasu lokalnego - przyp. red.) słychać było cztery głośne eksplozje, a następnie odgłosy strzałów z broni automatycznej - przekazali świadkowie zdarzenia cytowani przez AFP.
Anonimowy lokalny urzędnik w rozmowie z agencją wskazał, że celem sprawców był "rosyjski obóz i ich samoloty". Dodał, że "ekstremiści" otoczyli część lotniska. - Sytuacja jest wciąż zagmatwana - zaznaczył inny urzędnik.
W akcję zaangażowali się senegalscy żołnierze z misji MINUSMA (operacja ONZ wspierająca pokój w Mali - przyp. red.), którzy "spowolnili natarcie ekstremistów". Ich kilkuhektarowy obóz jest położony obok lotniska i obozu malijskiej armii, w którym stacjonują również Rosjanie.
Urzędnik ONZ-owskiej misji nie odpowiedział na prośbę AFP o komentarz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Do sprawy odniósł się jeden z malijskich urzędników wojskowych. - Mamy do czynienia z atakiem terrorystycznym w Sevare - nasi ludzie są na miejscu - przekazał.
Z kolei inne anonimowe źródło wojskowe dodało, że "był to złożony atak, który wymagał pojazdu z pułapką i technik partyzanckich".
W 2012 roku w Mali wybuchły ekstremistyczne i separatystyczne powstania. Od tej pory kraj walczy z kryzysem bezpieczeństwa. Od sierpnia 2020 roku państwem rządzi junta wojskowa, która zerwała wieloletni sojusz z Francją i innymi zachodnimi partnerami, a następnie zwróciła się militarnie i politycznie w stronę Moskwy. W 2022 roku malijska junta rozpoczęła współpracę z rosyjskimi "instruktorami" wojskowymi. Jej przeciwnicy twierdzą, że są to najemnicy z grupy Wagnera.