Atak na instalacje naftowe koncernu Shell
Rebelianci zaatakowali w piątek
późnym wieczorem instalacje naftowe brytyjsko-holenderskiego
koncernu Schell w Delcie Nigru na południu kraju, wysadzając trzy
szyby - podały w sobotę miejscowe źródła bezpieczeństwa.
Do zamachu doszło w stanie Bayelsa. Był to już piąty w ostatnich tygodniach atak na instalacje wydobywcze w Nigerii.
Za większość porwań ludzi i ataków na instalacje na południu Nigerii odpowiada Ruch na Rzecz Wyzwolenia Delty Nigru (MEND), który domaga się większej autonomii dla tej prowincji, będącej największym zagłębiem naftowym w Afryce. Większość porywanych jest uwalniana po wynegocjowaniu wysokości okupu.
Koncern Shell jest głównym producentem i eksporterem nigeryjskiej ropy z produkcją w wysokości 900 tysięcy baryłek tego surowca w ciągu dnia. Całe wydobycie ropy w Nigerii to 2,5 mln baryłek na dzień. Jednak z powodu zagrożenia rejonu wydobywczego produkcja spadła do 2 mln baryłek.