Atak na ambasadora Marka Magierowskiego. Zaskakujące oświadczenie napastnika
Po tym, jak informacja o ataku na ambasadora Polski w Izraelu dotarła do mediów, pojawiło się mnóstwo komentarzy. Brakowało jednego - odniesienia się do sprawy samego napastnika. W końcu zabrał głos. Nie tego jednak wszyscy się spodziewali.
16.05.2019 | aktual.: 28.03.2022 07:44
Incydent przed ambasadą RP w Tel-Awiwie odbił się szerokim echem. Atak na Marka Magierowskiego skomentowali między innymi polskie i izraelskie Ministerstwa Spraw Zagranicznych, prezydent Andrzej Duda i Światowy Kongres Żydów. Teraz oświadczenie w sprawie wydał sam napastnik.
Jak informuje RMF FM, mężczyzna zapewnił, że nie wiedział, że w samochodzie jest polski ambasador. "Chcę wyrazić swoje szczere przeprosiny" - napisał 65-letni Arik Lederman, który opluł i zwyzywał ambasadora, przeklinał i krzyczał po hebrajsku słowo "Polani".
- Moja rodzina ucierpiała podczas Holocaustu w Polsce, a moja prośba w ambasadzie dotyczyła kwestii mienia i własności. Zostałem strasznie potraktowany, a jeden z pracowników mnie obraził - dodał.
Przypomnijmy przy tym, że według byłego szefa MSZ incydent "miał to związek z antypolonizmem, który jest efektem ubocznym nacjonalizmu proponowanego Żydom przez ich polityków".
- Okoliczności wskazują na to, że ten mężczyzna nienawidzi Polski i Polaków i zaatakował ambasadora w sposób ohydny - powiedział w "Kwadransie politycznym" TVP1 senator Konstanty Radziwiłł, kandydat PiS w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Sam Magierowski podziękował za słowa wsparcia. To on nagrał całą sytuację. Dzięki nagraniu udało się zatrzymać sprawcę.
Źródło: RMF FM
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl