Atak bojowników w Pakistanie. Zginęło sześciu żołnierzy
Sześciu żołnierzy pakistańskich zginęło w nocnym ataku na posterunek w pobliżu granicy z Afganistanem - poinformowały służby bezpieczeństwa.
Najważniejsze informacje:
- Sześciu żołnierzy Pakistanu zginęło w ataku na posterunek przy granicy z Afganistanem.
- Incydent nastąpił kilka dni po wymianie ognia po stronie afgańskiej, gdzie zginęli cywile.
- Islamabad obarcza odpowiedzialnością TTP, Kabul odrzuca zarzuty.
Taki widok w Piszu. Z kierowcą nie szło się dogadać. Ale był trzeźwy
Atak miał miejsce w nocy z poniedziałku na wtorek, na północnym zachodzie Pakistanu, niedaleko granicy z Afganistanem. Służby bezpieczeństwa podały we wtorek, że celem był wojskowy posterunek. Wskazują, że to kolejny epizod w rejonie, gdzie w ostatnich tygodniach często dochodzi do przemocy.
Dlaczego nasila się napięcie na granicy pakistańsko-afgańskiej?
Kilka dni wcześniej po afgańskiej stronie granicy doszło do wymiany ognia. Zginęło czterech cywilów, a czterech zostało rannych. Według relacji medialnych spór między sąsiadami narasta od miesięcy. W październiku w starciach granicznych zginęło kilkudziesięciu żołnierzy.
Czytaj także: Krwawe starcia na granicy. Pakistan grozi wojną
Rząd w Islamabadzie twierdzi, że bojownicy Tehrik-i-Taliban Pakistan (TTP) korzystają z bezpiecznej przystani w Afganistanie. Według tego stanowiska napastnicy mogą tam się schronić po atakach wymierzonych w pakistańskie wojsko i służby. Władze w Kabulu zaprzeczają tym oskarżeniom i odrzucają odpowiedzialność za działania TTP - wynika z relacji agencji.
Czy rozmowy Pakistan–Afganistan przyniosą przełom?
Delegacje obu państw spotkały się w Turcji, ale jak podają źródła, rozmowy nie przyniosły rezultatu. Brak przełomu potwierdza utrzymujące się wysokie napięcie na granicy. TTP dąży do obalenia rządu w Pakistanie i wprowadzenia fundamentalistycznego prawa islamskiego, na wzór rozwiązań w Afganistanie.