Artyści wykluczeni z lokalnego festiwalu. PiS chce upartyjnić kolejną imprezę?

Dwaj regionalni artyści Jan Karpiel-Bułecka i Krzysztof Trebunia-Tutka nie wystąpią na Festiwalu Folkloru Ziem Górskich w Zakopanem. Zarzucają miejskim radnym upolitycznienie imprezy. Ci postanowili zrewanżować się brakiem zaproszenia na góralskie święto. Lokalny działacz twierdzi, że "angażowanie partii jest niesprawiedliwe i nieuczciwe".

Artyści wykluczeni z lokalnego festiwalu. PiS chce upartyjnić kolejną imprezę?
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Kolejna, 49. edycja Międzynarodowego Festiwalu Folkloru Ziem Górskich, odbędzie się w Zakopanem w dniach 17-25 sierpnia 2017r. Honorowy patronat nad imprezą objęła Małżonka Prezydenta RP Agata Kornhauser-Duda. Do miasta mają się zjechać góralscy muzycy z całego świata, jednak najgłośniej jest o tych spod samych Tatr. Jan Karpiel-Bułecka i Krzysztof Trebunia-Tutka nie zostali zaproszeni przez władze miasta.

Zakopiańscy urzędnicy zdecydowali, że podhalańscy regionaliści nie wystąpią z powodów politycznych. Karpiel-Bułecka zbojkotował "Dudaski Tłusty Czwartek", imprezę którą sam organizował. – Wszystko co miałem do powiedzenia można przeczytać w innych mediach. Mam tylko nadzieję, że przy pewnych korzystnych okolicznościach uda mi się dostać zaproszenie na jubileuszową 50. edycję. – mówi.

W rozmowie z Wirtualną Polską nie chciał więcej komentować tego tematu. A chodzi o to, że na imprezie pojawił się Andrzej Duda. Muzyk ma żal, że wydarzenie dla ludzi zainteresowanych góralską muzyką stało się wiecem wyborczym. Krzysztof Trebunia-Tutka popiera zdanie kolegi po fachu.

Pytany przez WP wyjaśnia całe zamieszanie. – Mam poszanowanie do urzędu prezydenta. Chodzi o to, że Miasto podczas ostatniej edycji przekroczyło granicę dobrego smaku. Problemem jest łączenie tych, którzy chcą się spotkać z Andrzejem Dudą z tymi, którzy przyszli wyłącznie na festiwal muzyczny. Szykanuje się tych drugich – z trudem podkreśla Krzysztof Trebunia-Tutka.

Jak zaznacza decyzję o nie braniu udziału w festiwalu podjęła radna Agnieszka Nowak-Gąsienica. - Od 1989 roku występuję na scenie prowadząc działalność apolityczną. O decyzji dowiedziałem się w ostatniej chwili. Wiceburmistrz postanowiła wybawić mnie z niekomfortowej sytuacji witania pary prezydenckiej – tłumaczy mówiąc, że nikt nie skontaktował się z nim osobiście, a o sprawie dowiedział się z mediów.

Obraz
© Materiały prasowe

Zarzutów do władz Zakopanego jest więcej. Ratusz w nie konsultował się z Janem Karpiel-Bułecką i zawłaszczył festiwal. – Prezydenta miało nie być. Ostatnia edycja miała być poświęcona pamięci mojego taty. Merytoryka zeszła na dalszy plan – wyjaśnia Trebunia-Tutka. Co więcej Zakopane zaczęło go usuwać z innych, bezpłatnych wydarzeń, w których brał udział. – Na to nie mam dowodów. Po prostu przestali mnie zapraszać - dodaje.

Zarzutom o upartyjnienie festiwalu zaprzecza lokalny działacz Prawa i Sprawiedliwości. – Obie jednostki to duże talenty. Są bardzo doceniani przez społeczeństwo. Impreza przez lata dobrze promuje siebie i miasto – twierdzi Jan Piczura, przewodniczący Zarządu Komitetu PiS z powiatu tatrzańskiego. – Burmistrz nie jest z naszej partii, nie organizujemy tego. Nie ma tu żadnego związku z polityką, obwinianie Prawa i Sprawiedliwości tą akcją jest niesprawiedliwe i nieuczciwe – mówi w krótkim komentarzu polityk.

Co na to radni? Urząd Miasta po konsultacji z organizatorem festiwalu, odpowiedział na kontrowersyjne kwestie, gdzie odcina się od zarzutów. Rozdziela sprawy polityczne od stricte muzycznych, robiąc dokładnie to, o co miał do nich żal Krzysztof Trebunia-Tutka.

Obraz
© Materiały prasowe

- Miasto jako organizator festiwalu może dzięki temu w zależności od potrzeb i planowanego programu co roku dokonywać pewnych modyfikacji, tak by festiwal mógł się zmieniać i rozwijać – mówi Joanna Staszak, dyrektor 49. Międzynarodowego Festiwalu Folkloru Ziem Górskich. Dodaje przy tym, że "członkowie jury i konferansjerzy, powoływani są na daną edycję festiwalu".

Odnosząc się do nazwisk, które mogą pojawić się na imprezie organizatorzy nie mieli pewności, kto pojawi się na festiwalu. Jak podkreślają zaproszenia zostały wysłane do Pary Prezydenckiej, przedstawicieli Ministerstwa Kultury i władz Małopolski. - Na Festiwal zapraszamy wszystkich i naprawdę każdy może w nim uczestniczyć. Wydarzenie ma charakter kulturalny i międzynarodowy, jest dalekie od polityki – wyjaśniają w przesłanej odpowiedzi.

Do czasu opublikowania tekstu Ministerstwo Kultury nie odpowiedziało na nasze pytania.

Źródło: WP/Gazeta Wyborcza/Zakopane.pl/

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (214)