Druga armia świata. Rosyjski jeniec mówi, jak wygląda naprawdę. Dramat
Wzięty do niewoli żołnierz rosyjski opowiedział ukraińskiemu blogerowi Wołodymyrowi Zołkinowi o stanie technicznym sprzętu bojowego w jego oddziale. Jak ujawnił, niektóre czołgi nie jeździły, a inne nie strzelały. Nie było też specjalistów, którzy potrafiliby naprawić zepsuty sprzęt.
12.09.2022 | aktual.: 12.09.2022 20:12
Słowa te padają podczas rozmowy Zołkina z jeńcem, przedstawionym jako Jurij Korniłow. 21-letni wojskowy pochodzi z Tatarstanu, republiki wchodzącej w skład Federacji Rosyjskiej.
Korniłow tłumaczy, że jego oddział nie mógł zająć pozycji obronnych, bo czołgi, w które był wyposażony nie strzelają - nie działa ładowanie pocisku. Na pytanie, czemu używają taki sprzęt, odpowiada: - Takie mamy dowództwo.
Na uwagę, że mimo to Rosjanie ostrzeliwali pozycje ukraińskie, odpowiada, że strzelano z innych czołgów; te jednak - dodaje - stoją w miejscu z powodu wyciekającego oleju. Próbowano je naprawiać i na przemian używano z tymi, które nie strzelają - relacjonuje. Nagranie wideo ukazało się w niedzielę na kanale Zołkina w serwisie YouTube.
Корнилов Юрий Михайлович (респ.Татарстан)| Интервью с @Volodymyr Zolkin
Ofensywa Ukraińców trwa. Odbito już 3 tys. km
W poniedziałek amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) przekazał, że ukraińska kontrofensywa w obwodzie charkowskim załamuje oś rosyjskich wojsk na północy Donbasu. Eksperci wskazali, że Rosjanie nie wykonują kontrolowanego odwrotu, lecz pospiesznie uciekają z południowo-wschodniej części obwodu charkowskiego, starając się uniknąć okrążenia w okolicach Iziumu.
Zdobycze sił ukraińskich nie ograniczają się jednak do okolic Iziumu. Pojawiły się doniesienia o przejęciu przez nie w sobotę kontroli nad miejscowością Wełykyj Burłuk, co oznaczałoby, że są już 15 kilometrów od granicy państwowej.
"Siły ukraińskie przebiły się w niektórych miejscach nawet na 70 kilometrów w głąb rosyjskich linii i przejęły ponad 3 tys. kilometrów kwadratowych terytorium w ciągu ostatnich pięciu dni od 6 września - to więcej terytorium niż siły rosyjskie zajęły we wszystkich swoich operacjach od kwietnia" - podaje ISW.
Według think tanku, wyzwolenie Iziumu byłoby najbardziej znaczącym osiągnięciem wojskowym Ukrainy od zwycięskiej bitwy o Kijów w marcu. Wyeliminowałoby rosyjskie podejście na północnym zachodzie obwodu donieckiego drogą E40, poprzez którą rosyjskie wojsko chciało otoczyć ukraińskie pozycje wzdłuż linii Słowiańsk-Kramatorsk.
Źródło: PAP
Przeczytaj również: