Gorąco w studiu. "Panie ministrze, proszę się trzymać poręczy"
W trakcie dyskusji w "Kawie na ławę" TVN24 Bartosz Arłukowicz zwrócił się do Marcina Horały, wdając się z nim w dyskusję. - Wasza hipokryzja będzie z was odzierana każdego dnia! - podkreślił polityk KO.
09.07.2023 | aktual.: 09.07.2023 18:21
- Panie ministrze, proszę się trzymać poręczy - zaczął Arłukowicz, zwracając się do sekretarza stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej Marcina Horały.
- Powiedzieliście, że podnosicie 500 plus, a skoro ma być 800 plus to proszę, ale od 1 czerwca. Złożyliśmy poprawkę na 12 mld zł, a co oni zrobili? Uwalili, nie dali po prostu tych pieniędzy. Przygotowali sobie specjalną rezerwę ogólną. PiS nie brał 800 plus od 1 czerwca, ale dał sobie 16 mld złotych na rozdawanie kiełbasy wyborczej - wyliczał dalej polityk KO.
- Do końca roku dofinansuje takie satyry jak np. Centrum Krucjaty Duchowej Kowalczyka, o ile dobrze pamiętam to 29 mln zł. Tu są wasze wille, fundacje, stowarzyszenia i wasza hipokryzja. Mogliście dać ludziom pieniądze, ale wybraliście 16 mld dla siebie, żeby Morawiecki mógł rozdawać Kowalczykom, Sasinom i Suskim - ocenił Bartosz Arłukowicz.
- Wasza hipokryzja będzie z was odzierana każdego dnia! - podkreślił polityk KO.
Wśród dyskutowanych tematów w programie był również problem uchodźców i zaproponowane przez PiS referednum. - Ten rząd wyprodukował rozporządzenie pozwalające na wjazd do Polski 400 tys. de facto niekontrolowanych migrantów. Stawiam pytanie i żądam odpowiedzi: Kto stymulował rząd do wyprodukowania tego rozporządzenia, kto stał za tym. Jakieś służby specjalne czy szemrani biznesmeni - żebyście przygotowali rozporządzenie, które de facto otwiera drzwi do Polski niekontrolowanym migrantom? - pytał w trakcie dyskusji Arłukowicz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poseł PiS Marcin Horała odpowiedział, że "PO odgrywająca skecz 'Polska dla Polaków' (…), to jest coś, co nadaje się tylko do kabaretu, a nie do poważnej dyskusji". - Wiemy jaka jest różnica zdań w tym względzie między PiS a Platformą Obywatelską. To zostało wielokrotnie potwierdzone czynami, tym, kto na przykład się zgadzał na przymusową alokację do Polski tak zwanych uchodźców, a kto to zablokował - stwierdził.
- Platforma, która teraz wykonuje piruet, zwrot o 180 stopni i teraz będzie udawać, że jest na prawo od Konfederacji w tej sprawie, to jest absolutny kabaret - podkreślał w dyskusji polityk partii rządzącej.
Robert Biedroń: jestem przerażony (...) to jest cyrk
- Jestem przerażony, że z tak poważnej sprawy dotyczącej bezpieczeństwa Polski, ale także przyszłości Polek i Polaków, robiony jest polityczny cyrk i spektakl - dodał eurodeputowany Lewicy Robert Biedroń. - Przez ostatnie lata, wiedząc, że Polska nie jest samotną wyspą jeśli chodzi o Unię Europejską, nic w tej sprawie nie zostało zrobione. (…) Ta sprawa została całkowicie zaniedbana. (...) Takiej polityki nie wypracowano przez wszystkie ostatnie lata, nie tylko osiem lat rządów PiS - ocenił.
- Prawo i Sprawiedliwość, a to jest najbardziej ohydne, próbuje wykorzystać wszystkie lęki Polek i Polaków do swoich celów politycznych, a przede wszystkim do zbliżających się wyborów - dodał polityk Lewicy.
Posłanka PSL Urszula Pasławska, zabierając głos w dyskusji, stwierdziła, że "trwa licytacja, kto bardziej dowali migrantom". - Problem polega na tym, że trudno z wami na ten temat rozmawiać, bo wy wszystko spłycacie do poziomu politycznego. Straszycie napływem migrantów, a nie potraficie poradzić sobie z tym, co jest - powiedziała, zwracając się do obecnych w studio polityków obozu rządzącego.
- Cała koncepcja referendum ma polegać na tym, żeby ludzie dostali dodatkową kartę do głosowania i na tej karcie będzie pytanie pod tytułem: "Czy jesteś za rządem, czy przeciw rządowi" - dodał wiceprzewodniczący Polski 2050 Michał Kobosko. - To referendum jest czymś wyssanym z palca - ocenił.
Prezydencki minister Andrzej Dera wtrącił się do dyskusji. - Jak koncern koreański buduje zakład w Policach i tam pracowali ludzie z Indii, Bangladeszu, to jest jakiś problem, czy tam się coś wydarzyło? Oni już pojechali i się nic nie wydarzyło - mówił, odpowiadając na argumenty opozycji.
Czytaj więcej: Takie będzie pytanie w referendum? Kaczyński się wygadał