PolitykaArkadiusz Myrcha: marszałek Marek Kuchciński chce nas ukarać finansowo

Arkadiusz Myrcha: marszałek Marek Kuchciński chce nas ukarać finansowo

Straż Marszałkowska dostarczyła posłom, okupującym sejmową salę posiedzeń, zarządzenie marszałka Sejmu, z którego wynika, że nie wolno im tam przebywać. Poinformowano ich, że przebywają na sali nielegalnie. - Pewnie marszałek Kuchciński będzie chciał nas ukarać finansowo - stwierdził w rozmowie z WP Arkadiusz Myrcha, poseł Platformy Obywatelskiej.

Arkadiusz Myrcha: marszałek Marek Kuchciński chce nas ukarać finansowo
Źródło zdjęć: © PAP/Tomasz Gzell

"Straż Marszałkowska dostarczyła to zarządzanie posłom na sali. Trwa spisywanie obecnych posłów przez strażników!" - napisał na swoim profilu na Twitterze poseł Arkadiusz Myrcha.

Z art. 14 tego zarządzenia wynika, że poza posiedzeniami Sejmu, sala, w której się odbywają, "pozostaje zamknięta". Dostęp do niej mają w tym czasie jedynie pracownicy Kancelarii Sejmu, w celu "wykonywania obowiązków służbowych".

- Wręczono nam to zarządzenie, musieliśmy potwierdzić pisemnie jego otrzymanie - opowiada WP poseł Myrcha. - Podejrzewamy, że marszałek Kuchciński szykuje nam niespodziankę. Prawdopodobnie, na jego podstawie, będzie chciał wymierzyć nam jakieś kary finansowe - dodał.

Jak tłumaczy zarządzenie jest stare, pochodzi z 2008 roku. Dotyczy wstępu do budynków pozostających w zarządzie Kancelarii Sejmu. - To zarządzenie dotyczące pracowników Sejmu, ale po marszałku można spodziewać się wszystkiego - przekonuje poseł PO.

Posłowie Nowoczesnej i PO okupują sejmową salę posiedzeń od piątku. - W tej chwili jest nas ok. 30, zmieniamy się co jakiś czas. Część posłów pojechała do domu, musi załatwić swoje sprawy rodzinne czy po prostu się przebrać - opowiada WP Myrcha. Na pytanie czy rzeczywiście na sali posiedzeń jest zimno odparł: - Mogłoby być cieplej, ale nie narzekam. Rozgrzewamy się gorącą herbatą - stwierdził.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (605)