PolitykaArkadiusz Mularczyk chce jechać do Bundetsagu. Przypomnieć Niemcom o ich długu wobec Polski

Arkadiusz Mularczyk chce jechać do Bundetsagu. Przypomnieć Niemcom o ich długu wobec Polski

Szef parlamentarnego zespołu ds. reparacji wojennych wystosuje do marszałka Sejmu wniosek o zorganizowanie wizyty w Bundestagu. Arkadiusz Mularczyk chce przypomnieć Niemcom o długu, jaki mają wobec Polski.

Arkadiusz Mularczyk chce jechać do Bundetsagu. Przypomnieć Niemcom o ich długu wobec Polski
Źródło zdjęć: © PAP | Marcin Obara
Violetta Baran

01.03.2018 | aktual.: 01.03.2018 19:53

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Informację o tym, że Arkadiusz Mularczyk chce spotkać się z niemieckimi parlamentarzystami podał portal rmf24.pl. Możliwe jest również wystosowanie zaproszenia do Sejmu dla niemieckich deputowanych z komisji spraw wewnętrznych.

Po co szef zespołu ds. reparacji chce jechać do Niemiec? By przypomnieć im o długu, jaki mają wobec Polski. - To są kwoty, które poruszają się w kręgu bilionów złotych odszkodowań, które Niemcy powinni Polsce zapłacić - podkreślił poseł.

Mularczyk chce także przekonać niemieckich deputowanych, że kwestia reparacji nie jest tematem wywołanym na potrzeby wewnętrznej polityki w Polsce.

Zespół ds. reparacji powstał pięć miesięcy temu. W czwartek odbyło się jego pierwsze spotkanie.

- Celem naszego zespołu powinna być analiza dokumentacji związanej z problematyką reparacji za drugą wojnę światową, zebranie dokumentacji archiwalnej, ekspertyz oraz informacji na temat postępowania Niemiec wobec innych krajów poszkodowanych w czasie drugiej wojny światowej - tłumaczył Arkadiusz Mularczyk. Wyraził nadzieję, że raport - który ma powstać do końca roku - „wskaże, na ile państwo polskie może wystawić państwu niemieckiemu rachunek za drugą wojnę światową”.

Źródło: rmf24.pl

Komentarze (45)