Aresztowano zbrodniarza wojennego


Komandosi policji serbskiej wtargnęli
w nocy z czwartku na piątek do mieszkania w Belgradzie i
aresztowali podejrzanego o zbrodnie wojenne, który ukrywał się
przez dwa lata, podały źródła w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych.

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP

Dawny pułkownik armii jugosłowiańskiej Veselin Szljivanczanin trafił do aresztu po 10-godzinnych starciach policji z jego zwolennikami pod domem, do którego przybył, aby świętować 50. urodziny.

Nim policja wdarła się do mieszkania, użyła gazu łzawiącego i granatów hukowych, aby rozpędzić kilkuset wrogo usposobionych nacjonalistów.

Poszukiwany przez trybunał w Hadze Veselin Szljivanczanin, to ostatni z tzw. trójki vukovarskiej.

Jest on współoskarżony o wydanie rozkazu masakry w chorwackim Vukovarze w 1991 r., gdzie Serbowie zamordowali 261 pacjentów szpitala - Chorwatów i Muzułmanów.

Po wojnie dowodził brygadą w Podgoricy i wykładał na akademii wojskowej w Belgradzie. Został zwolniony z armii dopiero pod koniec 2001 r. Wielokrotnie zapowiadał, że nie odda się żywy w ręce trybunału haskiego, choć dobrowolnie stanie przed sądem w kraju.

Dwaj pozostali oficerowie z "trójki vukovarskiej", Mile Mrksić i Miroslav Radić, dobrowolnie wyjechali do Hagi, aby stanąć przed trybunałem.

Cała trójka jest oskarżona o zbrodnie przeciwko ludzkości, naruszenie konwencji genewskich oraz praw i zwyczajów wojennych.

Nacjonalistyczni Serbowie uważają Szljivanczanina za bohatera narodowego.

Jugosławia (obecnie Serbia i Czarnogóra) w zeszłym roku przyjęła ustawę o współpracy z trybunałem w Hadze. Stawką była pomoc finansowa ze strony USA i wsparcie przez Amerykanów jugosłowiańskich starań o pomoc ze strony międzynarodowych instytucji finansowych.

Trybunał w Hadze wielokrotnie oskarżał władze w Belgradzie o opieszałość i brak współpracy w ściganiu oskarżonych.

Serbscy reformatorzy pod silnym naciskiem Zachodu wydali do do Hagi w 2001 roku byłego prezydenta Slobodana Miloszevicia. Wielu Serbów uważa, że trybunał jest do Serbii źle usposobiony.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Jest podejrzanym o akt dywersji na kolei. Sąd podjął decyzję
Jest podejrzanym o akt dywersji na kolei. Sąd podjął decyzję
Siemoniak reaguje na słowa ludzi Nawrockiego. "Haniebne oskarżenia"
Siemoniak reaguje na słowa ludzi Nawrockiego. "Haniebne oskarżenia"
Zdradziła Ukrainę na rzecz Rosji. Była też w Polsce
Zdradziła Ukrainę na rzecz Rosji. Była też w Polsce
Zadośćuczynienia dla ofiar wojny. Jest głos z Berlina
Zadośćuczynienia dla ofiar wojny. Jest głos z Berlina
Czarne chmury nad Morawieckim i Błaszczakiem. Dokumenty w Sejmie
Czarne chmury nad Morawieckim i Błaszczakiem. Dokumenty w Sejmie
Europa reaguje. Kraje wciągają obywateli do wojska
Europa reaguje. Kraje wciągają obywateli do wojska
Skandal na Lubelszczyźnie. Wójt i jego zastępca z zarzutami
Skandal na Lubelszczyźnie. Wójt i jego zastępca z zarzutami
Gruzin opuścił areszt. Decyzja sądu dała mu szansę na ucieczkę z Polski
Gruzin opuścił areszt. Decyzja sądu dała mu szansę na ucieczkę z Polski
Polak zakładnikiem piratów, policja rozbiła siatkę pedofilów [SKRÓT PORANKA]
Polak zakładnikiem piratów, policja rozbiła siatkę pedofilów [SKRÓT PORANKA]
Emerytury prezydenckie powinny być niższe? Polacy zabrali głos
Emerytury prezydenckie powinny być niższe? Polacy zabrali głos
Ciało 20-latki wisiało na furtce. Biegli zlecili dodatkowe badania
Ciało 20-latki wisiało na furtce. Biegli zlecili dodatkowe badania
Miedwiediew grozi UE. "Możemy uznać to za casus belli"
Miedwiediew grozi UE. "Możemy uznać to za casus belli"