Aresztowano sprawcę brutalnych napaści na mieszkanki Leszna

• Na terenie Leszna w ostatnich miesiącach dochodziło do brutalnych ataków na kobiety
• Sprawca bił swoje ofiary, a następnie kradł im torebki
• W minionym tygodniu policjantom udało się zatrzymać 34-latka, który szykował się do kolejnej napaści
• Grozi mu do 12 lat więzienia

Obraz
Źródło zdjęć: © KMP w Lesznie

W listopadzie 2015 r., w lesie w pobliżu osiedla Rejtana, spacerująca z psem kobieta została zaatakowana i pobita. W ciężkim stanie trafiła do szpitala. Dzięki zeznaniom jednego ze świadków udało się sporządzić portret pamięciowy sprawcy.

- Policjanci analizowali przyjęte zgłoszenie oraz zebrany w sprawie materiał dowodowy i weryfikowali informacje od mieszkańców miasta, którzy typowali sprawcę na podstawie opublikowanego wizerunku. Każdy taki sygnał jest zawsze poddawany szczegółowej analizie - wyjaśnia Monika Żymełka, oficer prasowy leszczyńskiej policji.

Kobiety nie okradziono, dlatego brak motywu utrudniał wytypowanie sprawcy.

W kolejnych miesiącach nie odnotowano podobnych zdarzeń, aż na przełomie kwietnia i maja, we wschodniej części Leszna miały miejsce kolejne trzy napady na kobiety. Do przestępstw doszło w godzinach późnowieczornych. Tym razem sprawca nie tylko bił swoje ofiary, ale także zabierał im torebki.

17 maja, na podstawie materiałów zebranych w wyniku pracy operacyjnej, policjanci schwytali sprawcę. Do zatrzymania doszło na jednej z leszczyńskich ulic, późnym wieczorem.

- Z zachowania mężczyzny wynikało, że najprawdopodobniej zamierzał dokonać kolejnego podobnego przestępstwa. Był przygotowany na szybką zmianę odzieży i obserwował spacerujące w pobliżu kobiety. To 34-letni mieszkaniec gminy Osieczna - relacjonuje Żymełka.

Jak się okazało, mężczyzna odpowiadał też za napaść z listopada. 34-latek w przeszłości był notowany za przestępstwo przeciwko mieniu.

Decyzją sądu mężczyzna został tymczasowo aresztowany. Grozi mu do 12 lat więzienia.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Wybrane dla Ciebie
Olbrzymie straty Rosji. Tysiąc żołnierzy na dobę
Olbrzymie straty Rosji. Tysiąc żołnierzy na dobę
Śmiecili na cmentarzu. Ksiądz pokazał ich zdjęcia
Śmiecili na cmentarzu. Ksiądz pokazał ich zdjęcia
Polska podzielona na pół. Pod osłoną nocy spadnie pierwszy śnieg
Polska podzielona na pół. Pod osłoną nocy spadnie pierwszy śnieg
Nie miała biletu, wyciągnęła nóż. Kobieta dalej bez zarzutów
Nie miała biletu, wyciągnęła nóż. Kobieta dalej bez zarzutów
Dziesiątki tysięcy bomb i dronów. Rosja podkręca tempo
Dziesiątki tysięcy bomb i dronów. Rosja podkręca tempo
Awantura w restauracji. Poszło o system kaucyjny
Awantura w restauracji. Poszło o system kaucyjny
Ostrzeżenie ambasadora. "Przeciwnicy testują naszą uważność"
Ostrzeżenie ambasadora. "Przeciwnicy testują naszą uważność"
Trump przyznał, że nie poradził sobie ws. Ukrainy. "Myślałem, że to będzie łatwiejsze"
Trump przyznał, że nie poradził sobie ws. Ukrainy. "Myślałem, że to będzie łatwiejsze"
Działo się w nocy. Trump zapowiada próby jądrowe
Działo się w nocy. Trump zapowiada próby jądrowe
Trump mówił w wywiadzie o Nawrockim. "Jest fantastyczny"
Trump mówił w wywiadzie o Nawrockim. "Jest fantastyczny"
Trump chce odszkodowania od BBC. Nawet 5 miliardów dolarów
Trump chce odszkodowania od BBC. Nawet 5 miliardów dolarów
Rozporządzenie podpisane. Trump znosi cła
Rozporządzenie podpisane. Trump znosi cła