Areszt dla podejrzanych o podwójne morderstwo w Pleszewie
Sąd Rejonowy w Ostrowie Wielkopolskim tymczasowo aresztował pięciu podejrzanych o podwójne zabójstwo i pobicie w Pleszewie. Szósty, 16-latek, trafił do ośrodka dla nieletnich. Jak informuje prokuratura, podejrzani zaplanowali morderstwo, bo na miejsce zbrodni przywieźli łopaty i torby na zwłoki.
16.02.2022 | aktual.: 16.02.2022 06:48
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Do zbrodni w Pleszewie doszło w niedzielę. Na miejscu zdarzenia zginęli 35-latek i 51-latek. Napaść przeżył 41-latek, który trafił do lokalnego szpitala. Według ustaleń śledczych podejrzani pojawili się w niedzielę na pl. Kościuszki na terenie jednej z firm zajmującej się handlem basenami i akcesoriami. Powodem ich wizyty miały być rozliczenia finansowe, dotyczące przekazania udziałów w spółce 41-latkowi. Mężczyźni odmówili przekazania firmy, w wyniku czego doszło między nimi do awantury.
"Liczne uderzenia wkrętakiem w klatki piersiowe"
W pewnym momencie do biura wtargnęło pięciu napastników w wieku od 16 do 22 lat. Mężczyzn zaatakowali kijami bejsbolowymi i metalowymi pałkami. "Pokrzywdzonym zadano też liczne uderzenia wkrętakiem w klatki piersiowe, co w efekcie doprowadziło do ich zgonu" - przekazał rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp. Maciej Meler.
We wtorek sąd zdecydował, że pięciu podejrzanych trafi do aresztu, a szósty, niepełnoletni, do ośrodka. Jak dodał prokurator, okazało się, że podejrzani zaplanowali morderstwo. "Na miejsce zdarzenia przywieźli ze sobą worki na zwłoki i łopaty. Nie zrealizowali planu w całości, ponieważ po zabójstwie pokłócili się" - przekazał Meler, wskazując, że motywem zabójstwa była zemsta za odmowę oddania udziałów w firmie.
Ofiara stała się podejrzanym
Po zabójstwie napastnicy uciekli szarym bmw należącym do jednego z zamordowanych. Pojazd porzucili w lecie, zabierając ze sobą narzędzia zbrodni. Wszyscy zostali zatrzymani po kilku godzinach, w nocy z niedzieli na poniedziałek.
Okazało się, że 41-latek, który w niedzielę trafił do szpitala i według wstępnych ustaleń policji miał być ofiarą napadu, stał się głównym z podejrzanych. Wśród napastników był jego 18-letni syn. W poniedziałek podejrzani usłyszeli zarzuty zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem "w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie" - przekazał prokurator.
Nieletni będzie sądzony jak dorosły?
Prokurator skierował do pleszewskiego sądu wniosek o wydanie postanowienie na udział 16-latka w procesie karnym jako dorosłego. "Kodeks karny dopuszcza udział w procesie karnym osób, które ukończyły 15 lat" - wyjaśnił Meler.
Podejrzanym pełnoletnim grozi więzienie od 12 lat do dożywocia. Nieletniemu do 25 lat, chyba że sąd postanowi, iż 16-latek będzie odpowiadać na zasadach określonych w ustawie o postępowaniu w sprawach nieletnich.