Arcybiskup podejrzewany o molestowanie kleryków

Radio Merkury podaje jednak, że arcybiskup jest w Poznaniu i nie wyjedzie w sobotę do Warszawy.

Pozańska rozgłośnia poinformowała też, że w piątek do Pałacu Arcybiskupiego przekazano list sygnowany nazwiskami 43 reprezentantów środowiska dziennikarskiego i naukowego z Poznania, Warszawy i Krakowa, w którym osoby te zwracają się do obecnego metropolity poznańskiego o zawieszenie sprawowania przez niego obowiązków biskupich do czasu wyjaśnienia zarzutów.

W sobotę kopia listu ma być przekazana Prymasowi Polski i nuncjuszowi papieskiemu.

Rzecznik prasowy kurii poznańskiej, Stanisław Zasada podkreślił w rozmowie z Radiem Merkury, że sprawy dotyczące biskupów leżą w gestii papieża i Watykanu.

Na istotną rolę przedstawicieli Jana Pawła II w sprawie arcybiskupa Paetza, zwrócił też uwagę redaktor naczelny Katolickiej Agencji Informacyjnej, Marcin Przeciszewski. W rozmowie z Polskim Radiem Przeciszewski powiedział, że z ostateczną oceną postępowania poznańskiego arcybiskupa należy poczekać na wnioski przedstawicieli papieża, którzy badają zasadność stawianych zarzutów.

Redaktor naczelny KAI zapewnił, że kościół traktuje tę sprawę bardzo poważnie i odpowiednie struktury kościelne od wielu miesięcy badają zarzuty stawiane biskupowi.

Z kolei redaktor naczelny miesięcznika Więź Zbigniew Nosowski, wyraża nadzieję, że ewentualne decyzje podjęte przez papieża umożliwią oczyszczenie zatrutej atmosfery w Kościele poznańskim.

Sobotnia * Rzeczpospolita* ujawniła, że arcybiskup poznański Juliusz Paetz molestował seksualnie kleryków i księży swojej diecezji. Według dziennika, o skłonnościach homoseksualnych hierarchy wiadomo od co najmniej dwóch lat.

Mimo protestów księży i katolików świeckich, Juliusz Paetz nie zmienił swojego zachowania, a listy w tej sprawie - między innymi do delegatów Episkopatu Polski na Synod Biskupów czy do Rzymu - pozostawały bez echa. (mp)