Arabia Saudyjska powiązana z terrorystami?
Ujawniony częściowo w czwartek raport Kongresu USA sugeruje istnienie powiązań między organizatorami zamachów z 11 września 2001 roku a rządem bądź wywiadem saudyjskim - podała agencja Associated Press, powołując się na anonimowe koła waszyngtońskie.
02.08.2003 | aktual.: 02.08.2003 07:28
Raport Kongresu liczy 900 stron - na wyraźne życzenie prezydenta USA jednak utajniono 28 stron; ta część dokumentu ma być poświęcona saudyjskiemu śladowi w zamachach.
Zdaniem autorów - pisze AP - nie jest wykluczone, że istniała cała sieć powiązań pomiędzy saudyjskimi biznesmenami, rodziną panującą, organizacjami charytatywnymi i bankami, które mogły konkretnie wspierać zarówno Al-Kaidę jak i samych terrorystów, którzy przeprowadzili zamach w USA. W raporcie wskazano, iż co najmniej dwu związanych z zamachowcami Saudyjczyków miało kontakty z wywiadem saudyjskim. Z terrorystami mógł też współpracować główny imam w USA.
Arabia Saudyjska kategorycznie zaprzeczyła w piątek jakimkolwiek związkom z zamachowcami i ostro zaprotestowała przeciw wskazywaniu ich w raporcie, mówiąc, że szkaluje to dobre imię kraju i jego mieszkańców. Przedstawiciele rządu w Rijadzie domagają się opublikowania utajnionych części raportu, wskazując na bezsensowność argumentów o powiązaniach rodziny królewskiej z Al- Kaidą.