Apel do Rady Europy o zakaz handlu żywym towarem
Dwie organizacje humanitarne - Amnesty
International (AI) i zwalczająca handel żywym towarem Ant-Slavery
International (ASI) - zaapelowały do Rady Europy o przyjęcie na
najbliższym szczycie w Warszawie konwencji zakazującej handlu
ludźmi.
14.05.2005 | aktual.: 14.05.2005 07:26
Tekst konwencji będzie dostępny do podpisu dla członków Rady Europy w czasie trzeciego spotkania na szczycie tej organizacji 16 i 17 maja. Tekst przyjęli 3 maja ministrowie 46 krajów wchodzących w
skład Rady, a także kraje spoza Rady Europy m. in. USA, Kanada, Watykan, Japonia i Meksyk.
Handel żywym towarem obejmuje m. in. sprzedaż kobiet np. do domów publicznych, albo dzieci do pracy, adopcji lub nierządu.
Konwencja jest zasadniczym krokiem w ochronie ludzi, których prawa są łamane przez to, iż się nimi handluje. Jest to pierwszy międzynarodowy traktat stawiający sobie za cel wprowadzenie minimum standardów prawnej ochrony w tego rodzaju przypadkach - powiedziała dyrektorka ASI Mary Cunneen, cytowana we wspólnym oświadczeniu obu organizacji.
Proponowana konwencja uznaje handel żywym towarem za pogwałcenie praw człowieka i występek przeciwko godności i nienaruszalności osoby ludzkiej. Konwencja wymaga od sygnatariuszy podjęcia działań samodzielnych i zbiorowych po to, by zapobiec tym praktykom, ukarać winnych i wprowadzić rozwiązania chroniące poszkodowanych - podkreśla prawny doradca AI Jill Heine.
Proponowana Konwencja Rady Europy rozszerza zakres definicji handlu żywym towarem ONZ, przyjętej w tzw. protokole z Palermo. Różnica polega na tym, że uwzględniono również przypadki handlu ludźmi w granicach jednego kraju i niekoniecznie przez zorganizowane gangi przestępcze.
Dodatkowo proponowana konwencja wymaga do stron podjęcia szeregu konkretnych działań m. in. prewencyjnych, opieki prawnej i socjalnej w stosunku do ofiar takiego procederu, wyszkolenia specjalistycznego personelu, ułatwień w zakresie dochodzenia roszczeń odszkodowawczych wobec winnych takich praktyk.
Aby konwencja weszła w życie, musi zostać ratyfikowana przez minimum 10 państw.
Andrzej Świdlicki