ŚwiatAntysemicki wódz Indian

Antysemicki wódz Indian

Były wódz Indian kanadyjskich, który
usprawiedliwiał Holokaust, twierdząc, że Żydzi to "plaga", został
w piątek uznany przez sąd za winnego podżegania do nienawiści i
skazany na grzywnę w wysokości tysiąca dolarów kanadyjskich (810
dolarów amerykańskich).

09.07.2005 | aktual.: 09.07.2005 08:02

71-letni David Ahenakew, wielki wódz Zgromadzenia Pierwszych Narodów (APN), największej organizacji kanadyjskich autochtonów, został skazany na sześć miesięcy więzienia za wypowiedzi dla gazety w 2002 roku.

Skarżący - organizacje żydowskie, domagali się, aby sąd w Saskatchewan na zachodzie Kanady wymierzył mu grzywnę w wysokości dwóch tysięcy dolarów kanadyjskich, jednak sędzia uznał, że tysiąc wystarczy, aby wodza odwieść od recydywy.

David Ahenakew na konferencji prasowej, którą transmitowano w całej Kanadzie, określił werdykt sądu jako wynikający ze "śmiesznych oskarżeń" i "nienawiści do ludzi +pierwszych narodów+ - Indian, metysów i Inuitów".

Wezwał do "narodowej debaty na temat ras w Kanadzie" i "kulturowego ludobójstwa rdzennych ludów tego kraju".

"Nie chcę banalizować Holokaustu i cierpień narodu żydowskiego w Niemczech i gdzie indziej - bronił się Ahenakew. - Ale Kanadyjczycy powinni uznać, że niesprawiedliwości wobec rdzennych ludów ważą tyle samo co okropności wyrządzone społeczności żydowskiej oraz rasizm i czystki etniczne w Rwandzie i Bośni, które zaszokowały cały świat".

"To dlatego osoby z rdzennych ludów, takie jak ja, są pozbawione złudzeń, sfrustrowane, zagniewane i pozwalają sobie na swadę w wypowiedziach, która zaprowadziła mnie po raz pierwszy do sądu - dodał Ahenakew.

W w grudniu 2002 roku Ahenakew powiedział dziennikowi z Saskatchewan: "Żydzi niemal już mieli całe Niemcy przed (II wojną światową)
- powiedział w grudniu 2002 roku dziennikowi z Saskatchewan. Hitler chciał za wszelką cenę zapewnić, aby nie zajęli Niemiec czy Europy. No i dlatego kazał usmażyć sześć milionów".

Jego uwagi wywołały protesty w Kanadzie, premier ocenił je "jako nie do przyjęcia", a rząd Izraela uznał wodza za "persona non grata" na swoim terytorium.

Ahenakew złożył publiczne przeprosiny, ale w rezultacie pozwu skierowanego przez organizacje żydowskie trafił do sądu.

Podczas procesu w kwietniu upierał się przy noszeniu Orderu Kanady, najwyższego odznaczenia kraju, którym odznaczono go w 1978 roku w uznaniu za pracę na rzecz jego ludu.

Gubernator generalny Kanady Adrienne Clarkson, reprezentująca królową Elżbietę II, będącą głową państwa kanadyjskiego, poinformowała o pozbawieniu wodza orderu.

"Zmusza się mnie do wyboru między wolnością słowa a Orderem Kanady. Wybrałem wolność słowa" - powiedział w piątek Ahenakew.

Główne organizacje żydowskie z zadowoleniem odniosły się do werdyktu sądu, ale nie komentowały ostatnich wypowiedzi indiańskiego wodza.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)