Antykorupcyjne krówki mają kusić. Ale nie łapówkarzy
40 kilogramów krówek zamówiło w ubiegłym roku Centralne Biuro Antykorupcyjne. Cukierki nie służą jednak do prowokacji i akcji wymierzonych w łapówkarzy. Są wykorzystywane podczas spotkań rekrutacyjnych do służby w CBA.
W ubiegłym roku pracownicy Centralnego Biura Antykorupcyjnego dostali podwyżki wynagrodzeń. Na ten cel wydano ponad 180,9 mln zł. "Funkcjonujące obecnie stawki uposażenia utrudniają pozyskiwanie do służby kompetentnych osób. W istotny sposób wpływają również na brak chęci pozostawania w służbie oraz obniżają motywację funkcjonariuszy" - uzasadniano w rozporządzeniu, pod którym podpisał się premier.
Jednak wyższe wynagrodzenia to nie jedyny sposób na kuszenie kandydatów do CBA. Pomysłem, który ma trafić do żołądków rekrutów są... krówki. Co istotne - na opakowaniu mają logo Centralnego Biura Antykorupcyjnego. W ubiegłym roku Biuro zamówiło 40 kilogramów tych popularnych cukierków - podaje "Fakt".
Krówki oraz inne materiały z logotypem CBA, są wykorzystywane podczas spotkań rekrutacyjnych między innymi na uczelniach wyższych i targach pracy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Cena parkingu w Zakopanem. Nasz rozmówca nie powstrzymał przekleństwa
Biuro wydaje również pieniądze na inne materiały reklamowe i promocyjne. Jak ustalił "Fakt", w 2022 roku CBA zakupiło 970 kubków i filiżanek, 570 długopisów i 510 notesów, 200 etui na kartę płatniczą i 100 pamięci USB z logo CBA. Na liście zakupów Biura znalazło się także 150 worków tekstylnych, 270 podstawek i podkładek, 1000 wizytówek rekrutacyjnych z kodem QR oraz 380 znaczków.
Wszystkie te materiały trafiają także do uczestników szkoleń prewencyjnych prowadzonych przez CBA. W ubiegłym roku Biuro przeprowadziło je w ponad 50 instytucjach, między innymi rządowych i samorządowych.
Jakie są zarobki pracowników CBA? Wysokość większości z nich jest oczywiście niejawna, ale obowiązek przedstawiania swojego oświadczenia majątkowego spoczywa między innymi na szefie Biura. Z niego wiemy, że w ubiegłym roku Andrzej Stróżny zarobił na stanowisku szefa CBA 458 tys. złotych. To daje około 38,1 tys. zł miesięcznie.
Czytaj także:
Źródło: Fakt, WP, Money.pl