Antyglobaliści protestują w Laeken
Zamieszki w Laeken (AFP)
Policja zatrzymała w sobotę w Brukseli 18 przeciwników globalizacji przed demonstracją w ostatnim dniu szczytu Unii Europejskiej w Laeken. Ośmiu zatrzymano pod zarzutem posiadania koktajli Mołotowa - podała policja. Pozostałym nie postawiono zarzutów.
Po dwóch dniach protestów, w których uczestniczyło łącznie 90 tys. osób, w sobotę przed siedzibą Unii zebrało się tylko 600 demonstrantów, którzy sprzeciwiali się m.in. operacji wojskowej w Afganistanie i skutkom handlu światowego. Także później w sobotę odbył się przemarsz ok. 700 anarchistów. Obrzucili oni koktajlami Mołotowa policję i niszczyli budynki oraz samochody. Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju, walczmy z policją - krzyczał jeden z uczestników przemarszu.
W ciągu dwudniowego szczytu UE, który kończy się w sobotę, policja belgijska zmobilizowała 3 tys. policjantów. Duży obszar Brukseli wokół Pałacu Królewskiego w Laeken, gdzie odbywa się szczyt, jest wyłączony z ruchu i patrolowany przez oddziały policji na koniach, z armatkami wodnymi i przez helikoptery.
W sobotę na spotkaniu w Laeken przywódcy państw i rządów "Piętnastki" przyjęli dokument końcowy szczytu, dotyczący przyszłości Unii.(kar)