Antyamerykańskie demonstracje w Seulu
(AFP)
Do starć policji i setek protestujących przeciw wizycie prezydenta USA George'a W. Busha w Korei Południowej doszło w środę w Seulu.
Demonstranci rzucali w policjantów butelkami i uderzali pałkami w policyjne tarcze. Agencja AP donosi o jednej osobie rannej w głowę.
Ok. 2000 demonstrantów wzięło udział w marszu, który wyruszył w spokoju z jednego z seulskich parków. Zamieszki zaczęły się, kiedy policja próbowała powstrzymać protestujących przed spaleniem amerykańskiej flagi.
Według AP, wielu z demonstrantów to rolnicy, którzy skarżą się, że reguły Światowej Organizacji Handlu powodują upadek ich gospodarstw wskutek taniego importu.
Antyamerykańscy demonstranci twierdzą także, że twarde słowa Busha pod adresem komunistycznej Korei Północnej zwiększają napięcie na Półwyspie Koreańskim. (ajg)