Antoni Macierewicz marszałkiem seniorem Sejmu. Bronisław Komorowski: to brzmi jak ponury żart
Były prezydent skomentował decyzję obecnej głowy państwa przy wyborze marszałka seniora Sejmu. - Myślałem, że to chęć upokorzenia polskiej normalności - stwierdził. Bronisław Komorowski mówił również m.in., że Andrzej Duda chce się podpiąć pod sukces zniesienia wiz do USA.
06.11.2019 22:43
Bronisław Komorowski skomentował rezygnację Donalda Tuska ze startu w wyborach prezydenckich 2020. - Wydaje mi się, że podjął optymalną decyzję z punktu widzenia własnych planów i rzetelnej oceny możliwości. Cenię sobie polityków, którzy podejmują trudne postanowienia mimo prostej świadomości, że każda taka trudna decyzja, która jest ważna może go kosztować szanse wyborcze - mówi na antenie RMF FM.
Były prezydent odpowiedział również, czy dzisiaj wygrałby z Andrzejem Dudą. - Ja już nie kandyduję. To trochę pytanie zawieszone w czasoprzestrzeni. Świat się zmienia, czas na ludzi młodszych, którzy nie mają za sobą obciążeń i obolałości. Ja jestem politykiem spełnionym - zapewnił. Przyznał też, że w II kampanii prezydenckiej "nie miał wystarczającego wsparcia od PO".
Były polityk wskazał też rolę Dudy w kontekście braku wiz do USA. - Większe zasługi ma w tym wypadku Georgetta Mosbacher i strona amerykańska, że poprawiła się statystyka odmów składanych wniosków. Pan prezydent bardzo chce się podpiąć pod ten sukces i ma ku temu powody - stwierdził. Dodał również, że Barack Obama obiecał mu zniesienie wiz, ale nie dotrzymał słowa, bo było to uzależnione od negatywnie opiniowanych wniosków.
Skomentował również wybranie Antoniego Macierewicza na marszałka seniora Sejmu. - Jak to usłyszałem, to myślałem, że to jakiś ponury żart i chęć upokorzenia polskiej normalności. To człowiek tak skrajny w swoich poglądach i działaniach, odpowiedzialny za nieprawdopodobną krzywdę, którą zrobił narodowi. Podzielił Polskę na pokolenia i zranił ją tak dotkliwie, jak jeszcze nikomu się nie udało - podsumował.
Źródło: RMF FM