"Ja siebie lubię" stwierdził w jednym z wywiadów
- Mam jedną, jedyną ambicję, jeśli chodzi o przyszłość, i ona nie jest związana akurat koniecznie z rządem - stwierdził podczas kampanii wyborczej Macierewicz. Zapowiedział, że "to, na czym polega ta ambicja, zdradzi natychmiast po wyborach".
Czy jest to kontrola nad stutysięczną armią i budżetem na uzbrojenie, czy też organizacja szczytu NATO w Warszawie w przyszłym roku (bo tym między innymi zajmie się szef MON), tego nie wiemy. Do dziś wiceprezes PiS nie ujawnił, co miał wtedy na myśli.