ŚwiatAnnan: spirala przemocy na Bliskim Wschodzie

Annan: spirala przemocy na Bliskim Wschodzie

(AFP)
Sekretarz generalny ONZ Kofi Annan ostrzegł na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ przed groźnym nakręcaniem spirali przemocy na Bliskim Wschodzie.

05.04.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Annan - wypowiadający się w czwartek wieczorem czasu nowojorskiego tuż przed głosowaniem nad rezolucją bliskowschodnią (nr 1403) w Radzie - obarczył odpowiedzialnością za wzrost napięcia zarówno Izrael, jak i Palestyńczyków.

Ocenił, że ostatnie akcje izraelskie - jak zajmowanie miast Autonomii Palestyńskiej - stanowią krok, bezpośrednio zagrażający stabilizacji, a także bezpośrednie wyzwanie, rzucone takim postanowieniom Rady jak rezolucje Nr 1397 i 1402, w których mowa jest o rozejmie i potrzebie nawiązania izraelsko-palestyńskiego dialogu.

Izrael usprawiedliwia te działania potrzebą samoobrony i walki z terroryzmem; jest jednak sprawą oczywistą, że tego rodzaju samoobrona nie oznacza otrzymania czeku in blanco; przeciwnie, podejmowanie działań antyterrorystycznych nie zwalnia Izraela od zobowiązań, wynikających z przepisów prawa międzynarodowego - powiedział Annan.

Sekretarz generalny ONZ równie ostro oskarżył także stronę palestyńską, akcentując, że przymykanie oczu na akty terroru, wprowadzanie chaosu i działania destabilizujące władz Autonomii dodatkowo komplikują sytuację. Zdaniem Annana, Palestyńczycy mylą się, jeśli sądzą, że tego rodzaju działania doprowadzą do zmiany stanowiska Izraela czy nawet upadku tego państwa.

Z drugiej strony - zaznaczył sekretarz generalny ONZ - izraelskie próby zmuszenia Arafata do wyjazdu z Autonomii są błędem o potencjalnie niewyobrażalnych skutkach. Annan dodał też, że deportacja Arafata byłaby sprzeczna z IV Konwencją Genewską. Annan skrytykował władze izraelskie za niedopuszczenie do Arafata misji Unii Europejskiej - zaapelował do Izraela, by umożliwił spotkanie lidera Palestyńczyków z planowaną w najbliższych dniach misją pokojową USA, Rosji, UE i ONZ.

Sekretarz ONZ oskarżył także działającą z terytorium Libanu antyizraelską organizację Hezbollah o rozmyślne zaostrzanie sytuacji w regionie stwierdzając, że dąży ona do otwarcia drugiego antyizraelskiego frontu na granicy Izraela z Libanem. (an)

Zobacz także
Komentarze (0)