Angela Merkel o policji przed synagogami w Niemczech. "To hańba"
Kanclerz Angela Merkel z okazji Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu wezwała do walki z antysemityzmem, ksenofobią i nienawiścią. Za "hańbę" uznała fakt, że żydowskie instytucje muszą być strzeżone przez policję.
W cotygodniowym przesłaniu do rodaków Merkel podkreśliła, że "codziennym zadaniem" Niemców jest przeciwstawienie się "ze wszystkich sił" antysemityzmowi, ksenofobii i nienawiści do obcych.
- Hańbą jest to, że żadna żydowska instytucja nie może istnieć bez policyjnej ochrony, wszystko jedno, czy chodzi o szkołę, przedszkole czy synagogę - zaznaczyła niemiecka kanclerz. W ostatnich dziesięcioleciach w RFN nastąpiło ożywienie religijnego życia żydów. Odbudowano wiele synagog, zniszczonych w czasie pogromu w 1938 r. i w czasie wojny.
Zdaniem Merkel antysemityzm i inne negatywne zjawiska występują obecnie znów z większym nasileniem, niż w przeszłości.
Kanclerz zwróciła uwagę na znaczenie szkół w walce z uprzedzaniami i nienawiścią do żydów. - Dobre programy nauki historii w szkołach mogą przeciwdziałać postawom antysemickim u młodych ludzi z krajów arabskich wyznających religię muzułmańską - zaznaczyła szefowa niemieckiego rządu.
- Antysemityzm nie ma czego szukać w naszym społeczeństwie, nie ma nic wspólnego z integracją - dodała.
Nowy pełnomocnik
Merkel przypominała, że w składzie jej nowego rządu znajdzie się pełnomocnik do walki z antysemityzmem. - Cieszymy się, że w Niemczech znów istnieje żydowskie życie - powiedziała.
Dzień Pamięci został ustanowiony w Niemczech w 1996 roku z inicjatywy ówczesnego prezydenta RFN Romana Herzoga. Od 2005 roku na wniosek ONZ dzień ten obchodzony jest na całym świecie.
Z okazji Dnia Pamięci tradycyjnie odbywa się uroczyste posiedzenie Bundestagu. W tym roku wyznaczono je na 31 stycznia. Gościem honorowym parlamentu będzie tym razem wiolonczelistka Anita Lasker-Wallfisch. 92-letnia była więźniarka przeżyła pobyt w obozie koncentracyjnym Auschwitz grając w obozowej orkiestrze.
Jacek Lepiarz, Berlin