Andrzej Gut-Mostowy. Spółka ministra nie opublikowała w terminie ważnego dokumentu
Jak ustaliła WP spółka, której współwłaścicielami są wiceminister rozwoju Andrzej Gut-Mostowy i jego żona Bożena, nie opublikowała w terminie sprawozdania finansowego za ubiegły rok. Dopiero po naszych pytaniach i piśmie skierowanym do sądu, dokument pojawił się w elektronicznym Krajowym Rejestrze Sądowym. Dzięki temu wiemy, ile zarobił w spółce polityk. Kwota idzie w miliony.
Koniec listopada. Wirtualna Polska pyta sąd o brak sprawozdania spółki Andrzeja Guta-Mostowego. We wtorek 8 grudnia otrzymujemy odpowiedź.
- Sąd Rejonowy dla Krakowa-Śródmieścia w Krakowie, XII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego, informuje, że spółka jawna "Sabała B.Gut-Mostowy, M.Furman" na dzień wysłania odpowiedzi nie złożyła sprawozdania finansowego za 2019 r. - informuje Wirtualną Polskę Małgorzata Basta z krakowskiego sądu. I jak dodaje, nie posiada informacji, kiedy spółka złoży sprawozdanie.
W środę o brak sprawozdania pytamy więc dyrekcję hotelu "Sabała". Chcemy się dowiedzieć o powody niezłożenia w terminie dokumentów. Zamiast odpowiedzi w Repozytorium Dokumentów Finansowych (RDF) na stronie ministerstwa sprawiedliwości błyskawicznie pojawia się sprawozdanie za 2019 rok.
Przypomnijmy, że spółka ministra Guta-Mostowego, jak i pozostałe podmioty, w związku z COVID-19 miały w tym roku wydłużony termin złożenia dokumentów finansowych za 2019 rok. Zgromadzenie wspólników powinno je zatwierdzić najpóźniej 30 września br. Z kolei zarząd powinien złożyć je w Krajowym Rejestrze Sądowym najpóźniej do 15 października.
Jak wynika z danych KRS, spółka "Sabała" (właściciel hotelu oraz karczmy na Krupówkach) od początku działalności należała w 47 proc. do Andrzeja Guta-Mostowego, w 3 proc. do żony ministra Bożeny Gut-Mostowy, a w 50 proc. do wspólnika małżonków – Marka Furmana.
Zobacz też: Zamieszanie wokół wizyty Jarosława Gowina w Brukseli. Rzecznik rządu Piotr Müller wyjaśnia
Sytuacja miała się zmienić na początku tego roku. Wówczas Gut-Mostowy wszedł do rządu i objął stanowisko sekretarza stanu w ministerstwie rozwoju, którym kieruje Jarosław Gowin. W oświadczeniu majątkowym z 14 stycznia podał, że posiada już nie 47 proc. a mniej niż 10 proc. udziałów w spółce. W oświadczeniu przesłanym "Rzeczpospolitej" twierdził, że większość posiadanego wkładu przekazał żonie. Tyle, że jak już wcześniej informowaliśmy, z żoną Bożeną nie ma rozdzielności majątkowej.
Ile w swojej firmie zarobił minister Andrzej Gut-Mostowy?
Wróćmy jednak do opublikowanego w środę sprawozdania finansowego za 2019 rok. Jak ujawniają właściciele, spółka z działalności hotelowej i restauracyjnej uzyskała dochód 6 961 895,92 zł.
Ile z tego zarobili poszczególni wspólnicy? Marek Furman najwięcej, bo 3 480 947,96 zł. Z kolei Andrzej Gut-Mostowy - 3 272 091,08 zł. Jego żona Bożena - 208 856,88 zł.
Co ciekawe, kwota, którą zarobił polityk w spółce "Sabała", nie pokrywa się z ubiegłorocznymi dochodami wpisanymi do oświadczenia majątkowego, które złożył jako wiceminister. W dokumencie wpisał, że z działalności dwóch spółek - "Sabała" i "Witów-Ski" - łącznie zarobił znacznie mniej, bo 2 mln 852 tys. 742 zł.
Przypomnijmy, że w wyniku prowokacji dziennikarze RMF FM ustalili, iż do "Sabały" można swobodnie przyjechać, obchodząc prawo. Wystarczyło, że goście podpiszą odpowiednie oświadczenie. Zgodnie z obowiązującymi obostrzeniami, związanymi z pandemią, działalność hoteli jest zawieszona, z wyjątkiem gości przebywających w podróży służbowej, sportowców, personelu medycznego oraz pacjentów i ich opiekunów.
W odpowiedzi Gut-Mostowy odcinał się od tego i potępił "udzielanie nieprawdziwych informacji na temat zakresu ograniczeń przez personel jakiegokolwiek hotelu, w tym hotelu Sabała”. Z kolei na stronie internetowej hotelu ukazało się oświadczenie jego zarządu, zaprzeczające, jakoby hotel łamał prawo.
Z kolei Wirtualna Polska opisywała możliwy konflikt interesów z udziałem wiceministra. Ujawniliśmy, że polityk brał udział jako przedstawiciel strony rządowej w negocjacjach z branżą narciarską - równocześnie będąc udziałowcem spółki "Witów-Ski". Wyjaśnień w tej sprawie domagał się szef klubu PiS, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki.
Pytane przez "Rzeczpospolitą" Centralne Biuro Antykorupcyjne nie odpowiedziało, czy kontrolowało majątek wiceministra w kwestii zrzeczenia się udziałów na rzecz żony.
Sam urzędnik zapewniał, że nie ingerował w podejmowanie decyzji o otwarciu stoków narciarskich. A dane na temat jego udziałów i stanu posiadania zawarte są od lat w oświadczeniach majątkowych.
- Wszystkie informacje w moich oświadczeniach majątkowych od 2005 roku jako posła, a także oświadczenie majątkowe jako sekretarza stanu ze stycznia 2020, są zgodne z prawdą i właściwymi przepisami. Stosowne organy i służby nie wnosiły zastrzeżeń - przekazał nam Gut-Mostowy.
W środę w jego obronie stanął wicepremier Jarosław Gowin. - Nie ma żadnego konfliktu interesów, jeśli chodzi o działalność wiceministra rozwoju Andrzeja Gut-Mostowego - mówił Gowin.