Andrzej Duda w Pajęcznie. "Woleliśmy spowodować inflację"
Wierzę, że niedługo uda nam się zdusić inflację i stopy procentowe będą mogły zostać obniżone. Są na to poważne nadzieje, że stanie się to jeszcze w tym roku - stwierdził prezydent Andrzej Duda na spotkaniu się z mieszkańcami Pajęczna w woj. łódzkim. Apelował też o udział w wyborach.
21.04.2023 | aktual.: 21.04.2023 20:13
- To dla mnie też historyczny moment - powiedział prezydent Duda, dziękując za powitanie przez władze samorządowe powiatu pajęczyńskiego, podczas których padło stwierdzenie, że to pierwsza, a więc historyczna, wizyta polskiego prezydenta w tym mieście. Spotkanie zorganizowano w Parku Miejskim przed budynkiem ratusza
Andrzej Duda w Pajęcznie. Podziękowania za pomoc Ukraińcom
- Chodzi o to, by ludzie w całej Polsce mieli poczucie, że prezydent jest dla nich - mówił Duda. Nawiązał też do schronienia, którego Polacy udzielili mieszkańcom ogarniętej wojną Ukrainę. - Jestem za to ogromnie wdzięczny. Dziękuję za to. To jedna wielka zasługa - zaznaczył prezydent.
Andrzej Duda nawiązał również do problemów rolników. - Stanęły przed nami zadania, których dwa lata temu nikt się nie spodziewał - mówił, dodając, że "bezpieczeństwo żywnościowe, a tym samym rolników" to "obszary rzeczywiście spędzające prezydentowi sen z powiek".
- Dziękuję za wyrozumiałość za to, że prezydent w kraju nie zawsze jest w stanie zdążyć na czas - dodał, wskazując na sytuację międzynarodową.
Prezydent apelował również o udział w wyborach, ale nie tylko jako głosujący. - Kandydujcie - mówił prezydent. Chwilę później zachęcał do wstępowania do służb i wojska.
- Bądźcie gotowi służyć Rzeczypospolitej. Potrzebujemy młodych, zdolnych ludzi. W służbach, w wojsku, ale i w polityce. Próbujcie się sprawdzać, nie zniechęcajcie się. Polska się rozwija, także dzięki Wam - apelował polski prezydent.
Prezydent o inflacji. "Zdawaliśmy sobie sprawę"
Odniósł się też do gospodarki i kredytów, których - jak powiedział - spłacanie wydaje się ponad siły Polaków. - Wierzę, że niedługo uda nam się zdusić inflację i dzięki mądrej polityce te stopy procentowe będą mogły zostać obniżone. Są poważne nadzieje, że stanie się to jeszcze w tym roku - stwierdził prezydent Andrzej Duda.
Mówiąc o inflacji, przyznał, że jest ona efektem także działań rządu, chociażby podczas pandemii. - Ludziom były wypłacane pieniądze. Zdawaliśmy sobie sprawę, że to może wywołać inflację. Ale woleliśmy spowodować inflację, niż to, żeby miejsca pracy przepadły. Bo bezrobocie to szereg nieszczęść - mówił.
Prezydent: projekt ustawy usprawniający rozwój dróg lokalnych
Prezydent zapowiedział też nowe mechanizmy w finansowaniu remontów dróg lokalnych. - Polska rozwija się najbardziej tam, gdzie jest dobra komunikacja. (...) Potrzebna jest zdecydowana polityka propolska - wskazywał podczas wystąpienia w Pajęcznie.
- Chodzi o to, że te drogi bardzo często, od lat, zajmują niewielkie fragmenty nieruchomości, które są nieuregulowane, jeśli chodzi o stan prawny - mówił Duda.
- Przyjmujemy założenie, że jeśli jakaś droga istnieje od 20 lat, to będzie można dokonać przejęcia i uregulowania takich stanów prawnych, oczywiście z wypłatą odpowiednich odszkodowań, ze wszystkimi możliwościami odwołań sądowych i tak dalej - poinformował prezydent.
Duda powiedział również, że żadne pokolenie Polaków nie miało tak długo czasu pokoju. Przywołał przy tym Jana Pawła II.
Dziękował za udział w wyborach i apelował o udział w kolejnych. - To sól demokracji - stwierdził. Dodał: "Niech Polska idzie do wyborów. Niech ludzie korzystają ze swoich praw, a dzieci widzą, że to jest ważne. Głos ma znaczenie. Warto obserwować świat wokół siebie, to, czy polskie sprawy są dobrze prowadzone, czy liczymy się w świecie, na kogo kieruje się wzrok, gdy coś się dzieje".
- My Polacy mamy taką naturę, że nie godzimy się z tym, jak ktoś inny nam coś mówi - komentował, wywołując oklaski. Po wystąpieniu Duda rozmawiał z mieszkańcami zebranymi przed ratuszem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prezes PiS wraca do objazdu Polski
Do objazdu Polski wraca także prezes PiS Jarosław Kaczyński, choć w jego przypadku spotkania organizowane są przede wszystkim w pomieszczeniach zamkniętych, gdzie skuteczniej można kontrolować, kto wchodzi. PiS zapowiada, że do lidera partii dołączą jej politycy w regionach. W weekend PiS ogłosić ma nową akcję.
W sobotę Jarosław Kaczyński ma odwiedzić Janów Lubelski. Sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski powiedział, że partia rządząca rozpocznie tam akcję pod nazwą "Polska jest jedna - inwestycje lokalne". - Będziemy mówić o tym, co rząd Zjednoczonej Prawicy zrobił dla małych ojczyzn - wyjaśnił Sobolewski.
Źródła: wideo/KPRP, PAP