PublicystykaAndrzej Duda swoim wetem otworzył dla opozycji worek prezentów. Może ich nie zmarnują

Andrzej Duda swoim wetem otworzył dla opozycji worek prezentów. Może ich nie zmarnują

Oczywiście najważniejsze w wecie Andrzeja Dudy jest zatrzymanie złych zmian w sądownictwie. Ale nie można lekceważyć politycznego wymiaru tej decyzji. Opozycja przemawia w triumfalnym tonie, i rzeczywiście tym razem nie jest to robienie dobrej miny do złej gry.

Andrzej Duda swoim wetem otworzył dla opozycji worek prezentów. Może ich nie zmarnują
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Sławomir Kamiński
Kamil Sikora

24.07.2017 | aktual.: 24.07.2017 16:12

Andrzej Duda zaskoczył. Po kilku dniach protestów prezydent zdecydował się zawetować błyskawicznie przyjęte przez parlament ustawy wywracające do góry nogami system sądownictwa w Polsce. Konsekwencje są poważne nie tylko jeśli chodzi o system prawa w Polsce, ale także o scenę polityczną.

I. Opozycja coś wygrała

"Wreszcie", chciałoby się dodać. Przez dwa lata po wyborach opozycja nie miała szczęścia - udało się zorganizować kilka dużych manifestacji, ale to w żaden sposób nie naruszyło monolitu PiS. Po części także dlatego, że wykazywała niebywały talent do przykrywania swoich niedużych sukcesów różnego kalibru wpadkami. Przez kryzys związany z ustawami o sądach opozycji udało się przebrnąć stosunkowo sprawnie, bez większych wpadek.

Ale aby nie zapanował tam triumfalizm trzeba zauważyć, że obywatelski sprzeciw odbywał się w dużej mierze bez opozycji i wbrew niej. Pierwsze manifestacje i marsze organizowały stowarzyszenia sędziów i niewielkie organizacje obywatelskie, trzymające się z dala od polityki. Dopiero po kilku dniach liderzy partyjni zauważyli, że i oni mogą coś na tym ugrać, zorganizowali więc w czwartek wiec przed Pałacem Prezydenckim. Ale gdy ten się skończył, demonstranci przeszli przed Sejm, gdzie już liderów partii nie było na scenie.

II. Dogodny finał

Weto Andrzeja Dudy przyszło w dobrym dla opozycji momencie. Wciąż jeszcze udawało się mobilizować ludzi do protestowania, kolejne demonstracje wyglądały potężnie. Ale przecież takiego stanu nie udałoby się utrzymać w nieskończoność. Bez nowych bodźców mobilizacja by słabła, za to zwiększałoby się niebezpieczeństwo wpadki czy po prostu głupich zachowań (jak podczas grudniowego protestu w Sejmie). Dzięki decyzji PAD opozycja może powiedzieć, że protesty wygasły, bo udało się zatrzymać demolkę.

III. Merytoryczna opozycja

Ogromną szansą dla opozycji będą prace nad nową ustawą o Sądzie Najwyższym i nową ustawą o Krajowej Radzie Sądownictwa. Z PiS i okolic słychać "teraz to Duda wziął na siebie odpowiedzialność za reformę" i wszystko wskazuje na to, że to właśnie prezydent będzie gospodarzem prac nad ustawą. Jeśli zgodzi się na udział opozycji w tym procesie, Schetyna, Petru i Kukiz zyskają możliwość przedstawiania swoich wniosków i propozycji.

A nawet jeśli prezydent postanowi ograniczyć konsultacje do środowisk sędziowskich i prawniczych, partie opozycyjne będą przedstawiały swoje propozycje opinii publicznej I liczyły, że choć część z nich zostanie przez głowę państwa uwzględniona. To będzie szansa na pokazanie, że pomysł opozycji na przyszłość jest nieco bardziej wysublimowany i złożony niż tylko "Nie dla PiS".

IV. "Spróbujmy znowu"

Przez lata jednym z ulubionych powiedzonek prawicy było "presja ma sens". Używano go, gdy PO wycofywała się z niepopularnego pomysłu, albo gdy jakaś firma przepraszała za nastąpienie prawicy na odcisk. Teraz "presja ma sens" pojawia się w wypowiedziach polityków PO i Nowoczesnej. Sprawa weta na pewno będzie przypominana przy kolejnych wezwaniach do protestów. Schetyna i Petru będą powtarzać "wtedy nam się udało, uda się i teraz".

V. Wojna w PiS

Ale największą radość u liderów opozycji wzbudza piękna dla nich perspektywa: możliwy konflikt między Andrzejem Dudą a Jarosławem Kaczyńskim i PiS. Część żelaznego elektoratu już odsądziła prezydenta od czci i wiary. Jeśli równie ostra będzie odpowiedź Jarosława Kaczyńskiego, wypracowana podczas narady w centrali partii, konflikt może stać się ostrym starciem.

Źródło artykułu:WP Opinie
Andrzej Dudapoprotesty
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)