Andrzej Duda pytany o Donalda Trumpa: poznamy po owocach
Prezydent Andrzej Duda pytany na konferencji prasowej w Betlejem, czego się spodziewa po prezydencie elekcie Donaldzie Trumpie i jak przewiduje jego aktywność, jeśli chodzi o Bliski Wschód, oświadczył, że to "poznamy po owocach".
18.01.2017 | aktual.: 18.01.2017 15:50
- Pozwólmy panu prezydentowi Donaldowi Trumpowi objąć urząd prezydenta USA, co stanie się za kilkadziesiąt godzin, i wtedy po owocach poznamy, jaka polityka będzie prowadzona - powiedział Andrzej Duda na konferencji prasowej po rozmowach z prezydentem Palestyny Mahmudem Abbasem.
"Niech pan nie słucha, co na mój temat mówią"
- Mam nadzieję ze Stany Zjednoczone będą prowadziły politykę stabilną. Są bez wątpienia światowym mocarstwem, najpotężniejszym państwem na świecie, choćby jeżeli chodzi o potencjał militarny. Są największą armią NATO, do którego Polska też należy. W związku z tym rola Stanów jako gwaranta pokoju i bezpieczeństwa jest rolą niezwykle doniosłą - oznajmił prezydent.
Przypomniał o rozmowie telefonicznej, którą przeprowadził z Trumpem zaraz po tym, jak został wybrany. - Pan prezydent mnie zapewniał, że to będzie spokojna polityka i nawet się śmiał w tej rozmowie i powiedział: niech pan nie słucha, co na mój temat mówią, i co gazety wypisują, bo niewiele to ma wspólnego z prawdą, zobaczy pan że wszystko będzie w porządku. Wierzę w to, że wszystko będzie w porządku - powiedział Duda.
Polska jest lojalnym sojusznikiem
Prezydent wyraził nadzieję, że w niedługim czasie dojdzie do jego spotkania z Trumpem i będą mogli dłużej porozmawiać, między innymi: na temat dalszych działań w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego.
- Polska jest lojalnym sojusznikiem. Wydatkujemy 2 proc. PKB na obronność (...) i jesteśmy pod tym względem partnerem stabilnym i poważnym. Nie ukrywam, że liczę na to, że tak będziemy traktowani - dodał Duda.