Andrzej Duda o napływie uchodźców. Polska pomoże Litwie chronić granice

Litwa stała się celem uchodźców, którzy przekraczają jej granice przebywszy wcześniej szlak tranzytowy wiodący przez Białoruś. Uciekający z przed wojną i biedą mieszkańcy krajów Afryki próbują w ten sposób dostać się na terytorium Unii Europejskiej.

Prezydent podczas niedzielnej konferencji prasowej, zapewnił że Polska udzieli Litwie pomocy w ochronie granicy z Białorusią, by zatrzymać napływ uchodźców. - Poprosiłem ministra Solocha, aby odbył szybkie konsultacje, które dzisiaj miały miejsce, były rozmowy z Komendantem Głównym Straży Granicznej. Jest jeszcze potrzeba rozmowy z ministrem spraw wewnętrznych Mariuszem Kamińskim. Te sprawy są w toku. Będziemy czynili wszystko, aby Litwie pomóc - mówił Duda.

Polityk podkreślił również, że liczy w tej sprawie na współpracę unijnych instytucji. - Teraz też prowadzimy konsultacje z Frontexem. I liczę, że w ciągu dni czy godzin sprawa zostanie ustalona i będziemy w stanie udzielić pomocy Litwie - czy to przez zasoby ludzkie, czy też przez infrastrukturę - poinformował prezydent.

Gitanas Nauseda mówił z kolei o budowie muru na granicy z Białorusią oraz o rozmowach prowadzonych z krajami z których pochodzą uchodźcy. Litwa prowadzi również negocjację z Turcją, która jest jednym z najważniejszych krajów tranzytowych dla uchodźców z Afryki.

Andrzej Duda wrócił również do pomysłu przymusowej relokacji uchodźców i skrytykował poparcie dla tego pomysłu ze strony rządu PO-PSL. - Jeżeli Ci ludzie zostaną do Polski przymusowo przywiezieni, to my będziemy musieli ich przymusowo u nas zatrzymać, a ja jako prezydent się na to nie godzę - powiedział. Duda dodał, że jego zdaniem taki pomysł jest nieprzyzwoity i że "historia pokazała, że my mieliśmy rację".