Andrzej Duda: nie zaakceptujemy negowania prawdy historycznej przez władze Ukrainy

Nie możemy zaakceptować tego, że prawda historyczna jest negowana przez niektórych przedstawicieli władz Ukrainy - mówi prezydent Andrzej Duda. Jak dodaje, Polska musi patrzeć na relacje z Kijowem także z perspektywy naszego członkostwa w Radzie Bezpieczeństwa ONZ.

Andrzej Duda: nie zaakceptujemy negowania prawdy historycznej przez władze Ukrainy
Źródło zdjęć: © PAP | Bartłomiej Zborowski
oprac.  Marek Grabski
6

"Bardzo źle oceniam takie działania i bardzo mnie to niepokoi"

Prezydent Andrzej Duda, który był gościem programu "Poranek Siódma9" emitowanego na antenie rozgłośni katolickich, mówił, jak ocenia blokowanie przez Ukrainę prac ekshumacyjnych związanych z upamiętnieniem Polaków zamordowanych na Wołyniu.

- Bardzo źle oceniam takie działania i bardzo mnie to niepokoi. Niepokoi mnie także to, że wysoko postawieni urzędnicy we władzach Ukrainy pozwalają sobie na wypowiedzi, które w dobrosąsiedzkich stosunkach absolutnie nigdy nie powinny mieć miejsca - powiedział Duda.

Podkreślił, że prawda w relacjach pomiędzy narodami ma znaczenie fundamentalne. - To, że ta prawda jest bardzo często negowana przez niektórych obywateli Ukrainy i niestety także przez niektórych przedstawicieli władz Ukrainy, jest czymś, czego my, jako Polacy, zaakceptować nie możemy i ja jako prezydent Rzeczpospolitej tego nie akceptuję - oświadczył prezydent.

Zapewnił, że chciałby, aby stosunki polsko-ukraińskie na szczeblu państwowym a także międzyludzkim, układały się jak najlepiej. - Trzeba nad tym pracować, ale nie możemy też przechodzić obojętnie nad sytuacjami, w których historia jest zakłamywana, (kiedy) negowana jest prawda historyczna - podkreślił Duda.

Zaznaczył, że budując przyszłość nie można całkowicie abstrahować od historii. - Czasem ta przyszłość, nawet jeżeli były tragiczne wydarzenia, może być budowana tylko, kiedy padnie zdanie "przebaczcie" i padnie zdanie "przebaczamy". Chcemy, żebyśmy te stosunki układali inaczej, niż to było przed dziesięcioleciami, niż to było między naszymi dziadkami, bo chcemy dziś budować inną Europę, inną rzeczywistość i będziemy czynili wszystko, żeby te relacje były jak najlepsze. No ale to musi wybrzmieć - zaznaczył prezydent.

Jak dodał, jeśli prawda historyczna zostanie uznana, to będziemy mogli spokojnie mówić o przebaczeniu. - Ono będzie rzeczywiste, bo będzie odnosiło się do konkretnych faktów - podkreślił Duda.

O czym Donald Trump rozmawiał z Andrzejem Dudą?

"Deklarujemy polityczne wsparcie dla Ukrainy w tym zakresie"

Prezydent był pytany, czy popiera słowa ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego o zakazie wjazdu do Polski dla urzędników ukraińskich, którzy blokują ekshumacje. - Minister Waszczykowski wypowiedział się w sposób bardzo zdecydowany i on będzie w tej kwestii podejmował decyzje, bo to jest decyzja MSZ. Natomiast ja podtrzymuję to, co powiedziałem, że są pewne momenty, w których nie sposób zaakceptować narracji i tych, którzy tę narrację prowadzą - podkreślił Duda.

Pytany, czy pojedzie w grudniu z wizytą do Kijowa, prezydent powiedział, że na relacje polsko-ukraińskie trzeba patrzeć wieloaspektowo. - Mamy kilka elementów, mamy bezpośrednio relacje Polski i Ukrainy z jednej strony, jest także kwestia bezpieczeństwa Ukrainy i tego, że dzisiaj Ukraina została przez Rosję uwikłana w wojnę, która cały czas się toczy, porozumienia mińskie nie zostały wykonane, zwłaszcza przez stronę rosyjską - powiedział prezydent.

- Dzisiaj nie ma pokoju na Ukrainie, ziemie ukraińskie są okupowane a my byśmy chcieli, żeby tej wojny nie było, bo ona jest zbyt blisko Polski, żebyśmy mogli przejść nad tym do porządku dziennego i nie przechodzimy. Dlatego wspieramy i uczestniczymy w europejskiej polityce sankcji, deklarujemy polityczne wsparcie dla Ukrainy w tym zakresie - zadeklarował Andrzej Duda.

Przypomniał, że w latach 2018-19 Polska będzie zasiadała w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. - Kwestia pokoju na Ukrainie będzie omawiana w tym gremium. Dzisiaj musimy patrzeć na kwestię Ukrainy, także i z tego punktu widzenia, że jesteśmy w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Być może właśnie Rada Bezpieczeństwa będzie tą instytucją, która wreszcie doprowadzi do pokoju na Ukrainie i w tym zakresie ta misja jest niezwykle ważna - zaznaczył prezydent.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Reagują na zapowiedzi Trumpa. Grenlandia wprowadza zakaz
Reagują na zapowiedzi Trumpa. Grenlandia wprowadza zakaz
To już koniec. Zapadł prawomocny wyrok ws. Nergala
To już koniec. Zapadł prawomocny wyrok ws. Nergala
Prasa krytykuje Trumpa. "Testuje swoich przeciwników"
Prasa krytykuje Trumpa. "Testuje swoich przeciwników"
Grypa atakuje z wielką mocą. Ludzie umierają
Grypa atakuje z wielką mocą. Ludzie umierają
Kłęby dymu nad Gdańskiem. Płonie zabytkowa hala
Kłęby dymu nad Gdańskiem. Płonie zabytkowa hala
Reforma CIA. Masowe zwolnienia w ramach nowej strategii Trumpa
Reforma CIA. Masowe zwolnienia w ramach nowej strategii Trumpa
Żyli jak pączki w maśle. Ściągnęli do Polski "Smoka" i jego dziewczynę
Żyli jak pączki w maśle. Ściągnęli do Polski "Smoka" i jego dziewczynę
Sikorski uderza w Błaszczaka. "Sąd da pseudopatriotom nauczkę"
Sikorski uderza w Błaszczaka. "Sąd da pseudopatriotom nauczkę"
Ważne zmiany dla pasażerów. WKD podnosi opłaty
Ważne zmiany dla pasażerów. WKD podnosi opłaty
Bójka w Słupsku. Wśród uczestników Kolumbijczycy
Bójka w Słupsku. Wśród uczestników Kolumbijczycy
Tragiczne odkrycie w lesie. Policja bada sprawę zastrzelonych psów
Tragiczne odkrycie w lesie. Policja bada sprawę zastrzelonych psów
IMGW pokazał mapę. Alerty dla 10 województw
IMGW pokazał mapę. Alerty dla 10 województw