No właśnie, to zobaczmy i porozmawiajmy o tych nowych, którzy próbują wejść do polityki.
"Gdyby w najbliższą niedzielę odbywała się druga tura wyborów prezydenckich, na kogo oddałbyś swój głos?"
W naszym sondażu Szymon Hołownia dostaje aż 28%.
To może być czarny koń, nomen omen, tych przyszłych wyborów?
No patrząc na ten sondaż, trzeba pamiętać o tym, że kandydaci, którzy rywalizują w prawyborach w Platformie i Koalicji Obywatelskiej.
Pani marszałek Kidawa-Błońska i prezydent Jacek Jaśkowiak.
Mają znacznie wyższe notowania w drugiej turze z prezydentem Andrzejem Dudą.
Więc... to jest pytanie, czy pan Szymon Hołownia będzie w ogóle kandydował?
Widać, że...
Na razie jest bardzo tajemniczy. Tak.
Więc... zobaczymy no to jest-
A co się stanie, jak się okaże, że to Szymon Hołownia zabrał tego białego konia, na którym Tusk miał przyjechać?
No Donald Tusk ogłosił, że nie kandyduje, więc... No właśnie i koń stoi pusty w tej stajni, więc-
Jest dwójka bardzo mocnych kandydatów z Platformy,
którzy we wszystkich sondażach zajmują drugie miejsce za prezydentem Dudą.
A w drugiej turze- Czyli rozumiem, że Hołowni pan nie daje szans?
Tego nie wiem. Ja nie wykluczam tutaj niczego.
Politykę mamy dynamiczną, różne rzeczy się dzieją.
Natomiast nie mam powodów też, żeby jakąś złą opinię wygłaszać na temat pana Szymona Hołowni.
Znam go, no z działalności publicznej i pozytywnie oceniam.
Natomiast wiem, że marszałek Kidawa-Błońska czy prezydent Jaśkowiak stoją wyżej.
A dzięki kampanii, dzięki prawyborom będą stali jeszcze wyżej.
A Tomasz Siemoniak na kogo odda głos?
Na Kidawę-Błońską czy na Jaśkowiaka?
Zobaczymy, czekam na debatę...
Jeszcze pan nie wie, naprawdę?
Sympatyzuję... znaczy, znam panią marszałek 26 lat, bardzo się lubimy, bardzo ją zawsze wspieram.
Jestem entuzjastą pomysłu, żeby kobieta była prezydentem.
Ale też kibicuję temu, żeby Jacek Jaśkowiak dobrze wypadł, bo na to zasługuje.
Popierałem go w '14 w Poznaniu, byłem u niego jako minister.
Nikt nie wierzył wtedy w ogóle w jego sukces w Poznaniu, a co dopiero w to, że zostanie prezydentem przez kilka kadencji.
Więc, kibicuję prawyborom i decyzję podejmę, pewnie jak wielu delegatów 14.
Wydaje mi się, że zbyt pośpieszne, zwłaszcza przez członków kierownictwa Platformy, zabieranie głosu nie jest dobre.
Czyli, że bardziej będzie pan oglądał debatę, niż zapłaci pan 40 złotych za to, żeby się spotkać z Donaldem Tuskiem i z jego nową książką?
Książka Donalda Tuska i spotkanie z nim jest warte każdych pieniędzy, więc to proszę tak nie mówić.
Natomiast debata jest tydzień wcześniej, a konwencja jest 14.
I rzeczywiście po konwencji kto chce, może kupiwszy bilet, udać się na prezentację książki.
Widziałem się chwilę z Donaldem Tuskiem w Zagrzebiu. Jest w znakomitej formie.
I myślę, że dużo jeszcze przed nim w polskiej i europejskiej polityce.