Andrzej Duda dziś w USA. Ma misję
Andrzej Duda razem z żoną Agatą Kornhauser-Dudą dotarli do Nowego Jorku. Wizyta polskiego prezydenta w USA będzie skupiona podstawowemu problemowi - rosyjskiej inwazji na Ukrainę. - Priorytetem prezydenta w ONZ będzie przekonywanie nieprzekonanych - wskazał Jakub Kumoch.
Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch potwierdził, że para prezydencka w poniedziałek wieczorem dotarła do Nowego Jorku. Tam Andrzej Duda weźmie udział w debacie 77. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ.
Podczas briefingu po przylocie do Nowego Jorku, prezydencki minister zapowiadał, że zarówno wystąpienie prezydenta we wtorek na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ, jak i jego spotkania będą skupione na sprawach związanych z wojną w Ukrainie i przede wszystkim jej globalnym wymiarem.
Cel wyjazdu Andrzeja Dudy do USA
- Prezydent wielokrotnie mówił, że to jest wojna przeciwko całemu światu, wojna, której niszczy się głodu jako oręża, w której niszczy się celowo uprawy - mówił Jakub Kumoch.
Podczas wizyty w USA polski przywódca odbędzie także szereg spotkań bilateralnych, m.in. z prezydentem Brazylii Jairem Bolsonaro, z prezydentem Kazachstanu Kasymem Żomartem–Tokajewem, z Sekretarzem Generalnym ONZ Antonio Guterresem oraz prezesem Banku Światowego Davidem Malpassem. Andrzej Duda będzie także uczestniczył w szczycie na temat bezpieczeństwa żywnościowego organizowanym przez USA, UE oraz Unię Afrykańską i Hiszpanię.
- Wybrano przede wszystkim państwa pozaeuropejskie, z którymi trzeba rozmawiać nt. trwającego kryzysu w Ukrainie - mówił prezydencki minister. Zwrócił przy tym uwagę, że podczas niedawnej rozmowy z prezydentem USA Joe Bidenem liderzy zachodu zgodzili się, że za mało rozmawia się z państwami pozaeuropejskimi.
- Trzeba się spotykać, trzeba tłumaczyć nasze stanowisko, bo tylko wtedy możemy liczyć na pełną solidarność w obliczu tego, co się dzieje - wskazał Kumoch.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Masowe groby w Izium. Rosjanie zgotowali tam piekło
Duda będzie "przekonywał nieprzekonanych"
Prezydencki minister przekazał, że choć pierwotnie rozważano spotkanie dwustronne prezydentów Bidena i Dudy, stosunki między USA i Polską są tak intensywne, że nie jest to konieczne. Zaznaczył, że obaj rozmawiali w niedzielę i poniedziałek w Londynie.
- Rozumiemy się bez słów, obaj prezydenci są w bardzo dobrych relacjach - powiedział Kumoch. - Priorytetem dla obu prezydentów z ostatniej ich rozmowy jest przekonywanie nieprzekonanych, a nie samych siebie - dodał minister.
Jak powiedział, właśnie "przekonywaniu nieprzekonanych" będzie m.in. poświęcone spotkanie z prezydentem Brazylii Jairem Bolsonaro. Dodał jednak, że podczas spotkania podpisane zostaną dwie ważne umowy: o ochronie informacji niejawnych i o ochronie inwestycji,
- To są kluczowe dla współpracy z tym gigantycznym państwem - podkreślił. Kumoch dodał, że polska delegacja liczy na dłuższe spotkanie z prezydentem Kazachstanu, by omówić m.in. stosunki handlowe i sprawy związane z wydobyciem surowców energetycznych.
Przedstawicielka Departamentu Stanu o sesji ONZ
Przedstawicielka Departamentu Stanu USA Andrea Kalan w wywiadzie dla kanału internetowego "Freedom" przekazała, że rozpoczęta w Nowym Jorku 77. sesja Zgromadzenia Ogólnego ONZ posłuży jako platforma nacisku na Rosję, by zakończyła wojnę z Ukrainą.
Według niej, podczas tygodnia wysokiego szczebla przywódcy krajów ONZ będą mówić o tym, że "wojna Rosji z Ukrainą narusza wszystkie fundamentalne zasady, na których opiera się ONZ" i że "Rosja narusza Kartę Narodów Zjednoczonych".
- Wszystkie kraje muszą współpracować, aby zakończyć tę wojnę - powiedziała Kalan. Podkreśliła, że USA dbają o to, by Ukraina otrzymała "wszelkie niezbędne uzbrojenie, sprzęt i inne rodzaje pomocy dla udanej kontrofensywy".
Źródło: PAP