Amerykański komentator nie wróży sukcesu europejskiej podróży Busha
George'owi W Bushowi, który udał się w podróż do Europy, nie uda się przezwyciężyć politycznej przepaści w stosunkach USA-UE, ponieważ w ogóle jej nie dostrzega - napisał w tygodniku "The Observer" czołowy amerykański publicysta i komentator William Pfaff związany z "International Herald Tribune".
"Podróż Busha zakończy się fiaskiem, ponieważ nie rozumie on, co naprawdę dzieli dziś większość europejskich rządów od USA. Także sami politycy europejscy nie są skłonni stawić mu czoło, ponieważ nie chcą zadrażnień w stosunkach z Waszyngtonem" -napisał amerykański znawca stosunków międzynarodowych i polityki zagranicznej USA.
Według Pfaffa, istnieją trzy zasadnicze powody rozejścia się USA i Europy.
Na pierwszym miejscu wskazuje, że europejskie wyobrażenie o tym, co jest najważniejszym wyzwaniem Zachodu w polityce międzynarodowej różni się od wyobrażenia amerykańskiego.
"Amerykańskie twierdzenia o zagrożeniu terrorystycznym (odbierane są w krajach zachodnioeuropejskich) jako wyolbrzymione, a reakcja Waszyngtonu na nie niewspółmierna, a nawet histeryczna" - zauważa Pfaff, przypominając, że kraje Zachodniej Europy doświadczyły terroryzmu ze strony IRA, ETA lub Czerwonych Brygad.
W tym kontekście Pfaff pisze, że "amerykańska inwazja na Irak szeroko postrzegana jest w Europie jako nie mająca żadnego rzeczywistego związku z walką z terrorystycznym zagrożeniem, przesadna co do skali i zgubna, co do efektów, ponieważ pogłębia wrogość między Zachodem, a muzułmańskimi społeczeństwami".
Drugim powodem politycznych podziałów między USA i UE jest amerykańskie dążenie do globalnej dominacji i wrogość wobec idei przekształcenia ekonomicznej potęgi UE w polityczne i wojskowe wpływy.
W tym kontekście Pfaff zauważa, że po to, by Waszyngton nie czuł się skrępowany procedurą budowania konsensu w ramach NATO i ryzykiem zablokowania jego inicjatyw, rząd Busha w przypadku Iraku posłużył się formułą "koalicji chętnych i zdolnych", ale słabości irackiej koalicji nie sprzyjają zastosowaniu tej formuły w przypadku innych, potencjalnych konfliktów w przyszłości.
Trzecim powodem braku zrozumienia w stosunkach USA z UE jest zdaniem Pfaffa kwestionowanie przez Waszyngton zasady suwerenności państw, która była podstawą międzynarodowego ładu od połowy XVII wieku.
Znalazło to wyraz w doktrynie "wojny zaczepnej" z 2002 roku i wycofaniu się przez USA z szeregu międzynarodowych zobowiązań traktatowych, w tym konwencji genewskich nakazujących humanitarne traktowanie jeńców wojennych i zakazujących stosowania tortur.
Bush w dniach 21-24 lutego, spotka się w Brukseli na roboczym obiedzie z prezydentem Francji Jacquesem Chirakiem, odwiedzi brukselskie siedziby NATO i Unii Europejskiej, spotka się w Niemczech z kanclerzem Gerhardem Schroederem oraz na Słowacji z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.
Andrzej Świdlicki