Amerykanie, omijajcie Chiny!
Władze USA ostrzegły swoich obywateli, że narażają się na ryzyko uwięzienia, jeśli podczas podróży do Chin choćby raz krytycznie wyrazili się na temat chińskiego rządu lub odwiedzili Tajwan.
19.04.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Oświadczenie wydane przez Departament Stanu zostało przesłane do ambasady amerykańskiej w Pekinie. Wskazuje się w nim na rosnące napięcie w stosunkach amerykańsko-chińskich, spowodowane m.in niedawną kolizją chińskiego myśliwca i amerykańskiego samoloty szpiegowskiego oraz kilkoma aresztowaniami urzędników wysłanych przez USA do "państwa środka".
W dokumencie czytamy: W niektórych przypadkach podróż na Tajwan lub współpraca z tajwańskimi mediami może być postrzegana jako szpiegostwo. Oświadczenie wspomina o kilku przypadkach przetrzymania z tego powodu przez władze chińskie amerykańskich obywateli. Jednak rząd tego państwa nie przedstawił żadnych dowodów na potwierdzenia tych zarzutów - napisano w dokumencie.
Zatrzymania te dotyczą przede wszystkim mieszkańców USA pochodzenia chińskiego. Jak podał w czwartek Departament Stanu, Chiny aresztowały obywatela Stanów Zjednoczonych, z pochodzenia Chińczyka, pod zarzutem szpiegostwa. Wu Jianming został zatrzymany 8 kwietnia w mieście Guangzhou. W sześć dni później odwiedził go urzędnik amerykańskiego konsulatu. Trwa śledztwo przeciwko aresztowanemu.
Do tej pory najgłośniejszym przypadkiem zatrzymania było osadzenie w więzieniu Gao Zhan, zatrzymanej 12 lutego wraz z mężem w Pekinie. Sprawa jej aresztowania była omawiana na ostatnim spotkaniu prezydenta USA George'a W. Busha z wicepremierem Chin Quian Qichenem w marcu.(kar)
