Boeing RC‑135 krąży nad obwodem kaliningradzkim
Graniczący z Polską obwód kaliningradzki znajduje się pod stałą obserwacją NATO. Wokół rosyjskiej eksklawy krążą zwiadowcze maszyny NATO, które monitorują sytuację na tamtejszym niebie. Właśnie pojawił się kolejny na to dowód.
Obwód kaliningradzki jest najbardziej zmilitaryzowanym obszarem Rosji. Na jego terenie znajduje się wiele jednostek rosyjskiego sprzętu w tym rakiety Iskander, a także prawdopodobnie głowice jądrowe.
W sobotę rosyjska Flota Bałtycka poinformowała o prowadzeniu ćwiczeń nad akwenem. Manewry zakładały odparcie symulowanego ataku na terytorium Kaliningradu przez myśliwce Su-27.
Ćwiczenia miały przebiec "pomyślnie". Służba prasowa rosyjskiej floty poinformowała, że myśliwce Su-27 "zniszczyły" podczas ćwiczeń samoloty symulowanego przeciwnika - poinformowała agencja Interfax.
NATO prawdopodobnie "obserwowało" poczynania Rosjan. Wokół obwodu krążą bowiem wywiadowcze maszyny Sojuszu, które rejestrują każdą aktywność na niebie. Jak informuje na Twitterze użytkownik GDarkonrad strefę okalającą Kaliningrad patroluje amerykański samolot zwiadowczy Boeing RC-135, przeznaczony do rozpoznania fotograficznego i elektronicznego.
Incydenty nad Bałtykiem
Od początku wybuchu wojny w Ukrainie NATO patroluje intensywnie wschodnie granice Sojuszu. W stałej gotowości mają znajdować się także liczne maszyny na ziemi.
Natowscy piloci stacjonujący w krajach bałtyckich cały czas mają do czynienia bowiem z prowokacjami ze strony Rosjan. Maszyny Putina nie reagują na wezwania, zbliżając się niebezpiecznie do przestrzeni powietrznej krajów NATO. Przed dwoma tygodniami doszło do incydentu, kiedy to rosyjski samolot szpiegowski AN-30 naruszył przestrzeń powietrzną Danii i Szwecji, co spotkało się ze zdecydowaną reakcją ze strony Sztokholmu i Kopenhagi.
Zobacz też: Polska celem Łukaszenki? "Wykona każdy rozkaz Putina"
