Amerykanie nie lubią Busha
Kolejny sondaż potwierdził, że notowania prezydenta George'a Busha w opinii społecznej w USA spadły do najniższego poziomu od początku jego rządów.
10.06.2005 | aktual.: 10.06.2005 17:25
Według sondażu przeprowadzonego przez ośrodek Ipsos dla agencji AP, tylko 43% Amerykanów aprobuje jego politykę i sposób sprawowania urzędu. Zaledwie 41% popiera jego poczynania w Iraku, co także jest najniższym wskaźnikiem od początku operacji wojennej w tym kraju. Kilka dni temu podobnie niskie oceny Busha pojawiły się w sondażu "Washington Post" i telewizji ABC News.
Obserwatorzy zwracają uwagę, że o ile polityka wewnętrzna Busha - zwłaszcza dotycząca gospodarki - od dawna nie cieszyła się poparciem większości społeczeństwa, to zawsze ceniło sobie ono jego politykę zagraniczną. W sondażu Ipsos jednak politykę zagraniczną prezydenta aprobuje teraz tylko 45% Amerykanów.
Bezpośrednio po ataku terrorystycznym na USA 11 września 2001 prawie 90% mieszkańców popierało Busha. Od tego czasu poparcie to systematycznie maleje. Obecne spadające notowania przypisuje się głównie kłopotom USA w Iraku.
Tomasz Zalewski