Amerykanie jednoznacznie o odbiciu Krymu. Zełenski wściekły
Czworo wysokich rangą urzędników Pentagonu oceniło scenariusz szybkiego wyzwolenia Krymu przez Ukrainę jako "mało prawdopodobny" - informuje portal POLITICO. Podobne stanowisko wcześniej wyraził przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów. Gen. Mark Milley stwierdził, że wyparcie Rosjan z wszystkich okupowanych terenów byłoby w tym roku "bardzo trudne". Według doniesień POLITICO, administracja Wołodymyra Zełenskiego zareagowała na te oceny z "wściekłością".
- Z wojskowego punktu widzenia wciąż utrzymuję, że w tym roku byłoby bardzo, bardzo trudno militarnie wyrzucić rosyjskie siły z każdego centymetra okupowanej przez Rosjan Ukrainy. To nie znaczy, że to się nie może stać, ale będzie to bardzo, bardzo trudne - powiedział gen. Milley podczas spotkania grupy kontaktowej ds. wspierania obrony Ukrainy w bazie Ramstein w Niemczech pod koniec stycznia.
Tymczasem - jak pisze POLITICO - ukraińska armia zamierza przeprowadzić wiosną "ofensywy na szeroką skalę".
Również szef kancelarii Zełenskiego Andrij Jermak podkreślał przed kilkoma tygodniami, że zwycięstwo Ukrainy "nie wchodzi w grę" bez odzyskania Krymu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: duże straty Ukraińców. Plany Putina na rocznicę
Krym pozostaje w rękach Rosjan
Półwysep Krymski został zaanektowany przez Rosję w marcu 2014 roku w wyniku interwencji zbrojnej i nielegalnego referendum. Władze w Kijowie i Zachód uznały te działania Kremla za pogwałcenie prawa międzynarodowego.
Krym, na którym rozmieszczono dziesiątki tysięcy rosyjskich żołnierzy, jest dosłownie usiany jednostkami obrony przeciwlotniczej. Dostępu do półwyspu bronią też ufortyfikowane pozycje piechoty na okupowanych przez Kreml terenach obwodu chersońskiego na południu Ukrainy.
Źródło: PAP
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski